
To już kolejna przegrana w sądzie sprawa ZUS w Toruniu. Pan Kamil nie stracił zasiłku chorobowego. Będąc na L4 miał prawo wychodzić z domu, a ćwiczenia na siłowni zewnętrznej były mu wręcz zalecane. Fakt, że podczas jednej wizyty kontrolerzy nie zastali go w domu o niczym jeszcze nie przesądzał! Kontrolę można było powtórzyć - wskazał Sąd Rejonowy w Toruniu w uzasadnieniu wyroku.

To już kolejna przegrana w sądzie sprawa ZUS w Toruniu. Pan Kamil nie stracił zasiłku chorobowego. Będąc na L4 miał prawo wychodzić z domu, a ćwiczenia na siłowni zewnętrznej były mu wręcz zalecane. Fakt, że podczas jednej wizyty kontrolerzy nie zastali go w domu o niczym jeszcze nie przesądzał! Kontrolę można było powtórzyć - wskazał Sąd Rejonowy w Toruniu w uzasadnieniu wyroku.

To już kolejna przegrana w sądzie sprawa ZUS w Toruniu. Pan Kamil nie stracił zasiłku chorobowego. Będąc na L4 miał prawo wychodzić z domu, a ćwiczenia na siłowni zewnętrznej były mu wręcz zalecane. Fakt, że podczas jednej wizyty kontrolerzy nie zastali go w domu o niczym jeszcze nie przesądzał! Kontrolę można było powtórzyć - wskazał Sąd Rejonowy w Toruniu w uzasadnieniu wyroku.

To już kolejna przegrana w sądzie sprawa ZUS w Toruniu. Pan Kamil nie stracił zasiłku chorobowego. Będąc na L4 miał prawo wychodzić z domu, a ćwiczenia na siłowni zewnętrznej były mu wręcz zalecane. Fakt, że podczas jednej wizyty kontrolerzy nie zastali go w domu o niczym jeszcze nie przesądzał! Kontrolę można było powtórzyć - wskazał Sąd Rejonowy w Toruniu w uzasadnieniu wyroku.