MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żużel - ekstraliga: Komarnicki mówi "nie"! Unibax bez Holty!

Joachim Przybył
fot. Mariusz Murawski
To już pewne: Unibax w pierwszym meczu sezonu będzie musiał radzić sobie bez Rune Holty. Dlaczego nie udało się zawiesić kary?

Sprawa ma swoje źródło w meczach barażowych Włókniarza z Lotosem. W rewanżu Rune Holta za ostro starł się ze Stachyrą i sędzia wykluczył go do końca zawodów. To automatycznie oznacza także absencję w kolejnym spotkaniu. W ten sposób sankcja boleśnie dotknęła Unibax, który zimą zakontraktował 4. żużlowca świata.
Prezes Wojciech Stępniewski od razu rozpoczął dyplomatyczne podchody, aby karę anulować lub przynajmniej zmodyfikować. - Żużlowiec popełnił wykroczenie, natomiast problemem jest to, że nasz klub musi za to zapłacić, choć nie miał z tym nic wspólnego. To przecież powinna być kara indywidualna dla zawodnika, a nie dla drużyny - tłumaczył. - Myślę, że jest 50 procent szans, że uda się znaleźć sensowne wyjście z tej sytuacji - mówił po debacie z kibicami dwa tygodnie temu.

Okazało się, że optymizm prezesa był przesadzony. Teraz jest już niemal pewne, że nic z tego nie będzie, a Unibax na inaugurację rozgrywek ligowych wystartuje bez jednego ze swoich liderów. Torunianie próbowali swój projekt przeforsować na wtorkowym zebraniu udziałowców Speedway Ekstraligi. Według naszych informacji był już nawet ustalony kompromis: zawieszeni w ostatnich meczach sezonu zawodnicy mieli zapłacić GKSŻ grzywnę 30 tys. zł, a w zamian mogliby startować w 1. kolejce.

Do realizacji projektu konieczne było pokonanie kilku przeszkód. Przede wszystkim na zawieszenie kary musiał się zgodzić rywal Unibaksu Falubaz, potem wszyscy udziałowcy SE i na koniec wniosek z odpowiednią rekomendacją spółki trafiłby do GKSŻ, która podejmuje decyzje dyscyplinarne.

Projekt jednak nie opuści nawet SE. O ile prezes Falubazu Robert Dawhan raczej zgodziłby się na to rozwiązanie (jego zespół będzie faworytem), to niespodziewanie zaprotestował prezes Stali Władysław Komarnicki. Dlaczego? Otóż jego drużyna w inauguracyjnej kolejce wybiera się do Rzeszowa, a drugim zawieszonym zawodnikiem jest Lee Richardson, jeden z liderów beniaminka. Anglik także został wykluczony w ostatnim meczu z Lokomotivem i także chętnie skorzystałby z zamiany zawieszenia na grzywnę.

Sprzeciw wystarczył, żeby sprawa odwieszenia upadła. - Raczej nie ma szans, by Rune wystartował w Zielonej Górze. Musimy sobie poradzić bez niego - przyznaje Stępniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska