Całość (1 mln 600 tysięcy) nie zaspokoi jednak potrzeb Polonii. Jak już informowaliśmy, do realizacji budżetu klub potrzebuje aż 4 mln złotych. Do obecnych władz miasta należy decyzja; w jakim stopniu wesprzeć klub. Prezydent Rafał Bruski i jego zastępca Sebastian Chmara jasno zapowiedzieli, że żaden z bydgoskich klubów nie może opierać się wyłącznie na dotacjach z Ratusza. A Polonia bazowała głównie na pieniądzach z budżetu miasta i podległych mu spółek.
O tym właśnie Sebastian Chmara rozmawiał dziś z prezesem Polonii Jackiem Wojciechowskim. Jak się dowiedzieliśmy, proces dokapitalizowania Polonii ma rozpocząć się w piątek. - W tej sprawie zostanie zwołane nadzwyczajne posiedzenie wspólników - potwierdza prezes Wojciechowski. - Wierzę, że wszystko w klubie będzie zmierzało we właściwym kierunku.
Kolejne decyzje uzależnione będą od konstruowanego właśnie nowego budżetu miasta. Wydaje się jednak, że nie ma zagrożenia i żużlowcy Polonii mogą spokojnie przygotowywać się do sezonu. O tym prezes i zastępca prezydenta Bydgoszczy chcą zapewnić wszystkich zawodników. Jako pierwszego - Grzegorza Walaska, który uczestniczył w czwartkowym spotkaniu. - Grzegorz doskonale rozumie pewne rzeczy i nie trzeba go do niektórych spraw wcale przekonywać - zapewnia Jacek Wojciechowski. - Chciałem jednak by uczestniczył w spotkaniu i upewnił się, że jego decyzja o związaniu się z naszym klubem była słuszna.
Nowy kapitan Polonii (tą funkcję Walasek ma przejąć po Andreasie Jonssonie) zapewnienia otrzymał również od władz miasta. Jak się dowiedzieliśmy, Sebastian Chmara, w imieniu prezydenta Bruskiego, przekazał zawodnikowi informację o gwaranci realizacji wszystkich kontraktów w Polonii. Niewykluczone jednak, że wypłaty niektórych kwot na tzw. przygotowanie się do sezonu, zostaną przesunięte.
Więcej czytaj w piątkowej "Gazecie Pomorskiej" - wydanie bydgoskie.