Na stadion Polonii od lat przyjeżdżają kibice z Inowrocławia, Barcina czy Świecia. O ich sympatię Polonia będzie musiała jednak mocno powalczyć z Unibaksem.
Wytoczyli ciężkie działa
"Krzyżakomania" - akcja promocyjna toruńskiego klubu nabiera coraz większego tempa i zatacza coraz większe kręgi. Bo Unibax nie ogranicza się tylko do Torunia i okolic. Do wizyty na Motoarenie zachęca również na terenach, które dotąd bardziej kojarzone były z Bydgoszczą. Ostatnie wizyty "Krzyżaków" w Inowrocławiu czy Żninie tylko to potwierdzają. Torunianie mają sporo atutów - przede wszystkim miejsce w ekstralidze, skład drużyny gwarantujący walkę o czołówkę tabeli, komfortowy stadion. I pomysł na promocję. W okresie zimowym planują odwiedzić około stu szkół z naszego regionu! Na spotkania z kibicami wysyłają najlepszych zawodników. Ograniczają się zresztą nie tylko do tradycyjnych spotkań - w najbliższy czwartek fani Unibaksu będą mogli zagrać z żużlowcami w kręgle.
Gdzie gwiazdy?
Jak to wygląda w Bydgoszczy? Polonia nie ma ani podobnych atutów (wystartuje w I lidze, stadionem od dawna nie może się chwalić), ani możliwości (tu kwestia finansów).
Poloniści odwiedzili tylko jedną szkołę - w Szubinie, a klub reprezentowali tam juniorzy. Nie było gwiazd naszej drużyny - Emila Sajfutdinowa czy Grzegorza Walaska. A to przede wszystkim oni powinni być magnesem przyciągającym fanów na stadion. - Spotkanie w Szubinie spełniło swoją rolę - zapewnia jednak Piotr Januszkiewicz, odpowiedzialny za marketing w Polonii. - Było skierowane do dzieci do lat 12. Atrakcją dla uczestników nie były same nazwiska zawodników, ale możliwość treningu przeprowadzonego pod okiem Jacka Woźniaka, przymierzenie żużlowego kevlaru czy obejrzenie z bliska motocykla.
A co dla starszych? W Bydgoszczy odbyło się jedno spotkanie - w Centrum Handlowym Rondo z bydgoskimi kibicami witał się nowy zawodnik Tomasz Gapiński. To stanowczo za mało, by przypomnieć o sobie starym i przyciągnąć na stadion nowych kibiców.
Za duże zamieszanie
Nieoficjalnie wiadomo, że wszystko rozbija się o pieniądze. Na akcję na miarę "Krzyżakomanii" w Bydgoszczy nie ma wystarczających środków. Nie bez wpływu pozostaje fakt planowanych zmian w zarządzie spółki. Być może dlatego wiele spraw (w tym promocja) spychanych jest na drugi plan.
Na tym, by jak najszybciej poprawić funkcjonalność spółki powinno zależeć wszystkim w klubie. Inaczej, efekty tego zamieszania będą widoczne w trakcie sezonu. Polonia sprzedała dotąd około 350 karnetów (Unibax około 2 tysięcy). To bardzo mało, nawet jak na I ligę.