Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki policjanta w lesie w Grzecznej Pannie [szczegóły zdarzenia]

(ALE)
Grzybiarze znaleźli zwłoki młodego mężczyzny w lesie w miejscowości Grzeczna Panna
Grzybiarze znaleźli zwłoki młodego mężczyzny w lesie w miejscowości Grzeczna Panna Fot. Jarosław Pruss
Grzybiarze znaleźli zwłoki młodego mężczyzny. Ktoś strzelał do niego z bliskiej odległości - najpierw w klatkę piersiową, a potem w skroń. Było to samobójstwo czy zabójstwo? To pytania, na które stara się odpowiedzieć prokurator z Szubina.

Z Miesięcznika "Policja 997"

Z Miesięcznika "Policja 997"

- Co roku samobójstwo w Polsce popełnia kilkunastu policjantów, drugie tyle usiłuje odebrać sobie życie. W minionych 10 latach z własnej ręki zginęło ponad 200 funkcjonariuszy. Najczęściej w wieku 30-50 lat, z pionów kryminalnego i prewencji. Tylko w filmach samobójcy strzelają sobie w głowę. Okazuje się, że w życiu także w klatkę piersiową. Nie znaleźliśmy jednak przykładu, by ktoś strzelił do siebie dwa razy.

Grzeczna Panna to wieś zagubiona w lasach między Szubinem a Nakłem. Wyłożona białym tłuczniem droga prowadzi Z Grzecznej Panny w stronę Kcyni. W lesie, w pobliżu tej "białej" drogi, kilka kilometrów za wsią, w czwartek 8 października grzybiarze znaleźli zwłoki - jak się okazało - Łukasza S., funkcjonariusza z Komisariatu Policji w Szubinie. Obok leżała broń. Nieopodal stał jego samochód. Policjanci i prokurator jeszcze w piątek w południe zabezpieczali wszelkie ślady.

(fot. Fot. Jarosław Pruss)

Łukasz S. w policji szubińskiej pracował od siedmiu lat - w pionie kryminalnym. W lipcu 2007 roku na łamach "Pomorskiej" gratulowaliśmy mu awansu na starszego sierżanta.

W tym roku w czasie obchodów święta policji Łukasz S. awansował do stopnia młodszego aspiranta.

Komisarz Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy niewiele chciała w sprawie tego, co wydarzyło się w lesie pod Grzeczną Panną, powiedzieć. Tyle tylko, że: - Zginął policjant jednego z komisariatów komendy powiatowej w Nakle. Wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo.
- Samobójcy zazwyczaj zostawiają listy... Czy prawdą jest to, o czym usłyszeliśmy w Szubinie, że Łukasz S. przed śmiercią porozsyłał do różnych osób listy? - zapytaliśmy Dariusza Mańkowskiego, szefa prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej w Szubinie. Prokurator nie zaprzeczył i nie potwierdził.

- Za wcześnie jeszcze na jednoznaczne stwierdzenie, czy było to samobójstwo czy zabójstwo - powiedział. - Śledztwo trwa. Czekamy na opinie biegłych medycyny sądowej. Wtedy dopiero uzyskamy jednoznaczną odpowiedź na pytanie, co się stało w lesie pod Grzeczną Panną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska