https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia w Bydgoszczy. Z izby prosto do pośredniaka

Maciej Czerniak, <a href="mailto:[email protected]"><b>[email protected]</b></a> , tel. 52 32 63 142
Ambulatorium dla borykających się z problemem alkoholowym ma być gotowe do końca marca
Ambulatorium dla borykających się z problemem alkoholowym ma być gotowe do końca marca Fot. Tomek Czachorowski
Kilkunastu pracowników zamykanej izby wytrzeźwień na początku kwietnia straci pracę. - Prezydent zostawił nas na lodzie - żalą się. - Pozostaje nam tylko zarejestrować się u urzędzie pracy.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

- Tak urząd miasta podziękował swoim pracownikom za wieloletnią, ciężka i trudna służbę. Mieliśmy nadzieję, że działające w izbie związki zawodowe namówią prezydenta Konstantego Dombrowicza do zainteresowania się naszą sytuacją - czytamy w liście, który otrzymaliśmy od pracowników izby. - Niestety jednak zapadła kompletna cisza.

"Żłobek" idzie do lamusa

Za likwidacją izby wytrzeźwień bydgoscy radni zagłosowali w grudniu. O jej zamknięciu było głośno jednak już miesiąc wcześniej.

- Przecież utrzymanie porządku w mieście to obowiązek gminy - mówił jeszcze w listopadzie Jarosław Ziętek, przewodniczący związku zawodowego pracowników izby. - Kto będzie dbał o to, by po bydgoskich ulicach nie chodziły osoby pijane? Szpitale? Czy może policja? Dla tak dużego miasta, jak Bydgoszcz, utrzymanie izby jest konieczne.

Policja rzeczywiście przygotowuje się do przyjmowania pod swój dach osób nietrzeźwych. Właśnie w tym celu ruszył remont budynku komisariatu policji na Wyżynach.

- Pijani, którzy nie są bezdomni, będą trafiać do tamtejszej izby zatrzymań - tłumaczy Maciej komisarz Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - W wyremontowanym budynku będzie mogło przebywać w tym samym czasie 36 osób. To ponad dwa razy więcej, niż przed rozpoczęciem prac.

Inni też likwidują

Natomiast pijani bezdomni, którzy zostali zatrzymaną przez policję, bądź straż miejską, od kwietnia będą zawożeni do budowanego właśnie nowego ośrodka. Powstaje on przy ulicy Fordońskiej 422, na terenie ośrodka dla bezdomnych mężczyzn.

- Będzie to punkt pomocy osobom z problemem alkoholowym. Znajdzie się tam również specjalistyczne ambulatorium, do dyspozycji przebywających będzie psycholog i terapeuta uzależnień - tłumaczy Danuta Reiter-Warczak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy.

W połowie miesiąca będzie już wiadomo, która organizacja pozarządowa wygrała konkurs MOPS-u na zarządzanie nowym ambulatorium. Podobne konkursy przeprowadziły już ponad dwa lata temu samorządy m.in. Poznania i Gdańska.

- Zostaniemy bez pracy

Bydgoszcz idzie w ślady innych miast. To jednak żadne pocieszenie dla kilkunastoosobowej załogi likwidowanej izby.

- Pracownicy jednostki przy ulicy Przemysłowej 8 otrzymają od miasta pomoc w znalezieniu innej pracy - zapewnia Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - W powiatowym urzędzie pracy już są dla nich przygotowane specjalne pakiety osłonowe. Aby z nich skorzystać, trzeba się jednak tam zarejestrować. Byli pracownicy mogą skorzystać między innymi z unijnego dofinansowania w wysokości 40 tys. zł na założenie własnej firmy. Będą mogli wziąć udział w kursach przysposabiających ich do innych zawodów. Poza tym zapewniam, że będziemy informować byłych pracowników izby o każdym stanowisku, które zwolni się w jednostkach budżetu miasta.

Zatrudnieni w izbie uważają jednak, że ta oferta miasta to o wiele za mało

- Mieliśmy nadzieję, że za naszą, nieraz dwudziestoletnią służbę miastu zostaniemy potraktowani poważnie - Ziętek komentuje słowa wiceprezydenta. - Tymczasem zostajemy na lodzie. Pakiet osłonowy? Taki przysługuje każdemu bezrobotnemu. A wakaty? Rzeczywiście, dowiedziałem się ostatnio o konkursie na pracę w straży miejskiej. Tylko, że tam na trzy wolne miejsca jest dwustu chętnych.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
er
Dombrowicz ma w d..e mieszkańców Bydgoszczy i ich problemy.Najważniejsze ,że pobiera regularnie kasę z ich podatków,wożą go słuzbowym autkiem ,korzysta ze słuzbowgo telefonu,obsadził swoich przydupasów ,niedoszłych szwagrów i innych mających zasługi wyłącznie dla niego, na
intratnych posadkach. Reszta niech robi co chce.
b
bodekk
W dniu 09.03.2010 o 10:30, Lulek napisał:

To skandal! Czy tak wygląda "każdego dnia dla mieszkańców" Dombrowicza? Panie Konstanty kończ waść i wstydu sobie oszczędź!



Konstanty tylko tak żartował a wielu dało się nabrać stawiając krzyżyk po raz wtóry przy jego nazwisku.
Co bystrzejsi szybko się spostrzegil ,że real jest inny tzn. "Ja Konstanty Dombrowicz jestem gotowy każdego dnia i nocy służyć wszelką POMOCĄ i wsparciem Toruniowi". Obecnie ma ponoć ubiegać się o fotel prezydenta Torunia wzamian za zasługi dla tego miasta .
L
Lulek
To skandal! Czy tak wygląda "każdego dnia dla mieszkańców" Dombrowicza? Panie Konstanty kończ waść i wstydu sobie oszczędź!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska