Rozliczenie z urzędem skarbowym to nie zawsze konieczność dopłacenia. Czasem można przy rozliczeniu wyjść tak korzystnie, że jeszcze otrzymamy dodatkowe pieniądze.
Sezon podatkowy dopiero przed nami, rozpocznie się 15 lutego i potrwa do końca kwietnia. To wtedy będziemy mogli składać deklaracje podatkowe. Jeśli należy nam się zwrot urząd skarbowy przeleje nam go w ciągu 90 dni(gdy zeznanie składamy drogą tradycyjną) lub 45 dni jeśli zeznanie wypełnimy online.
Przy niskich kwotach (do 5 tys. złotych) przelewy wychodzą w ciągu kilku lub kilkunastu dni.
Przeczytaj również: Zwrot z podatku 2024. Nawet to odliczysz od podatku i zyskasz spore pieniądze!
PIT można rozliczyć poprzez usługę Twój e-PIT przygotowaną przez Ministerstwo Finansów. Po zalogowaniu (np. z wykorzystaniem profilu zaufanego) wystarczy przejrzeć zgodność dokumentów nadesłanych przez pracodawców czy zleceniodawców ze stanem faktycznym i przesłać deklarację do urzędu skarbowego.
Podatnicy, których dochody nie przekroczą kwoty 30 tys. zł, są zwolnieni z podatku, z kolei ci, którzy uzyskują dochody ponad nadwyżkę 30 tys. zł do momentu przekroczenia I progu podatkowego - zapłacą podatek w wysokości 12%. Możliwe, że nowy rząd podniesie kwotę wolną od podatku do 60 tys. złotych. Takie były deklaracje w czasie kampanii wyborczej. W rozliczeniach za 2023 roku będzie nas jednak obowiązywać nadal aktualnie obowiązująca kwota wolna od podatku, czyli 30 tys. złotych.
Te osoby nie otrzymają zwrotu z podatku
W poniższej galerii sprawdźcie, kiedy nie otrzymamy zwrotu z podatku: