We wtorek przed komisję wezwany został prof. Witold Modzelewski, który funkcję wiceministra finansów pełnił w latach 1992-1996. Jest on także autorem pierwszej ustawy VAT. Świadek podczas przesłuchania przekonywał, że od dawna niekorzystne dla państwa zapisy w prawie podatkowym, pozwalające na ogromne wyłudzenia podatku VAT, nie są efektem niewiedzy czy nieudolności, ale czyjejś złej woli.
Przeczytaj także:
Przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS) zapytał świadka, czy skala badanych nieprawidłowości dotyczących wyłudzeń VAT w latach 2007-2015 była duża. - W okresie, którym zajmuje się komisja, wielkość różnicy zwanej luką podatkową bardzo rosła, ten fakt jest poza sporem - odpowiedział Modzelewski. - Skala problemu jest zatrważająca - skwitował.
Ponadto prof. Modzelewski przyznał, że “prawo stworzono tak, by stało się ono źródłem zarobku dla kogoś”. Zdaniem profesora, już w 2004 roku można było wprowadzić instrumenty, które mogłyby zapobiegać tego typu nadużyciom.
Jak tłumaczył, przez pewien czas zwroty podatku VAT były tematem tabu. - Dochody budżetowe z obu podatków, bo mówmy także o akcyzie, zaczęły spadać. Ten spadek był też czymś znanym obiektywnie. W jakimś sensie staraliśmy się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje?- mówił profesor.
Modzelewski przyznał także, że tendencja spadku udziału dochodów podatku od towarów i usług w relacji do PKB zaczęła się w roku 2008 a narastała w 2009 r. i utrzymywała przez kolejne lata.
Jego zdaniem w 2008 r. zrobiono coś bardzo “niemądrego”. Mianowicie chodzi o zlikwidowanie dodatkowego zobowiązania podatkowego, czyli instrumentu znanego na całym świecie. Jak to działa? Podatnik VAT, który w deklaracji zaniżył zobowiązanie lub zawyżył zwrot, zgodnie z tym instrumentem, oprócz wyrównania, musiał zapłacić 30 proc. zaniżonego podatku lub zawyżonego zwrotu.
Wtorkowe przesłuchanie ma stanowić bazę, która zostanie wykorzystana przy kolejnych przesłuchaniach. Z szacunków Komisji Europejskiej wynika, że w latach 2007-2015 Skarb Państwa w wyniku wyłudzeń VAT mógł stracić nawet 260 mld zł.
- Zawsze tak jak się buduje dom od fundamentów, tak praca komisji powinna bazować na dokumentach istotnych dla pracy komisji i na osobach, które rzeczywiście tę historię obowiązywania podatku VAT w naszym kraju śledziły od początku- mówił członek komisji śledczej, poseł Wojciech Murdzek z PiS na temat przesłuchania prof. Modzelewskiego.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: Polska musi się przeprosić z OZE, ale kar nie uniknie