Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Życie jest największą wartością i trzeba je chronić za wszelką cenę"

Rozmawiał (my)
Aspirant Adam Papke - Wydział Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Aspirant Adam Papke - Wydział Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. archiwum
- Jestem instruktorem samoobrony, ale w przypadku napadu rabunkowego w podobnych okolicznościach odpuściłbym i oddał portfel. Nóż jest bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach osoby, która potrafi się nim posługiwać - Aspirant Adam Papke.

- Ostatnie wydarzenia w Łodzi pokazują, że i w centrum wielkiego miasta nie zawsze możemy czuć się bezpiecznie. Zasztyletowany został młody mężczyzna, który stanął w obronie kobiety. Można było tej śmierci zapobiec?
- Życie jest największą wartością i trzeba je chronić za wszelką cenę. Trudno jest mówić o tej sprawie, bo nie znamy dokładnie jej szczegółów, a śledztwo jeszcze się nie zakończyło. Jestem instruktorem samoobrony, ale w przypadku napadu rabunkowego w podobnych okolicznościach odpuściłbym i oddał portfel. Nóż jest bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach osoby, która potrafi się nim posługiwać. Lepiej się wycofać, a później szybko powiadomić policję, załatwić sprawę w inny sposób. Konsekwencje prawne w określonych sytuacjach są znacznie dotkliwsze niż konfrontacja siłowa.

- To znaczy, że lepiej się nie bronić?
- Trzeba mierzyć siły na zamiary. Tutaj potrzebna jest właściwa i szybka ocena sytuacji. Jeżeli czujemy się na siłach, wiemy, że mamy przewagę psychiczną, to możemy odeprzeć atak. Może to zrobić nawet starsza pani z parasolką, skutecznie jej używając. Zresztą o wielu takich przypadkach Czytelnicy "Pomorskiej"na pewno słyszeli. Do tego jednak potrzebna jest wiedza, znajomość przynajmniej podstaw samoobrony. W przypadku tego młodego człowieka z Łodzi, to on ocenił sytuację. To on uznał, że może stanąć do konfrontacji. Dlatego powtarzam, musimy świadomie podejmować decyzje w takich sytuacjach. Jest oczywiście jeszcze sporo innych czynników, wszystko zależy od sytuacji. Zarówno napastnicy, jak i mężczyzna, który padł ich ofiarą, mogli być pod wpływem alkoholu.

- Nie warto zadzierać z pijanymi?
- Warto ocenić stan, w jakim jest napastnik lub napastnicy. Jeśli się zataczają, mają problemy z utrzymaniem równowagi, stopień upojenia jest duży, to mamy szanse wyjść ze starcia bez szwanku. Trzeba jednak pamiętać, że alkohol działa bardzo podobnie do narkotyków. W pewnej fazie pobudza, ale też zwiększa odporność na ból. Dlatego pijany agresor, chociaż może i mniej sprawny, może za wszelką cenę dążyć do osiągnięcia celu. W przypadku alkoholu rolę grają także emocje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska