Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zziębnięci, ale szczęśliwi wspominają ciekawe spacery po Świeciu

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Nadesłane przez Zbysława Budzyńskiego
W weekend można było zajrzeć do podziemii klasztorka i wejść na wieżę fary. Przewodnicy pytają, co jeszcze mieszkańcy chcieliby zobaczyć?

Relację z weekendowych spacerków przygotował ich organizator - Zbysław Budzyński, przewodnik PTTK:
- Wprawdzie sobotnia pogoda troszkę nie sprzyjała spacerom, jednak interesująca propozycja spowodowała, że ponad 70 osób stawiło się na Dużym Rynku na spacerze z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodników Turystycznych. Historyczny wstęp o mieście zmierzał ku głównemu celowi, jakim było niecodzienne zwiedzenie klasztorka. Dotknięcie historii sięgnęło aż XII wieku, a może nawet i wcześniejszego okresu. W podziemiach kościoła (pod prezbiterium) dawnym miejscu pochówku Bernardynów, można było zobaczyć fragmenty fundamentów poprzednich budowli sakralnych w tym miejscu: kościoła pw. św. Michała lub nawet pw. Panny Marii. Byłaby więc potrzeba podjęcia dalszych badań archeologicznych w częściach podziemi jeszcze nie do końca poznanych. Czy na jubileusz 500-lecia konsekracji klasztorka (w 2021 r.) uda się coś zrobić? Pytanie na razie bez odpowiedzi. Uczestnicy tego spaceru stwierdzili, że była to bardzo ciekawa i niecodzienna lekcja historii.
W niedzielę nadal było bardzo zimno.
- Wprawdzie na drugi spacer po farze w Świeciu zapisało się blisko 80 osób, lecz wietrzna pogoda i niedzielny poranny mróz zraziły sporą grupę chętnych, bo przyszło 25 osób - informuje pan Budzyński. - Ale z możliwości wejścia na 40-metrow wieżę fary skorzystali nawet torunianie. Zbiórka była przy moście im. Jana Kamińskiego na Wdzie. To dobre miejsce do rozpoczęcia opowieści o historii pierwszego grodu, następnie przeniesienia Świecia w widły rzek Wisły i Wdy, jak i znaczenia obu rzek dla funkcjonowania miasta w dwóch różnych miejscach. Stąd mowa o "wędrującym Świeciu''. Świecie nazywane też ,,Pomorską Atlantydą'', bo zniknęło ze swej drugiej, a może i trzeciej lokalizacji i odrodziło na dzisiejszym miejscu. To Wisła sprawiała, że nie dało się dłużej żyć w bezpośredniej bliskości rzeki, o czym świadczy pozostały znak z 1884 r. na murze fary o poziomie wody powodziowej i postawiony przez mieszkańców pomnik św. Janowi Nepomucenowi, mającemu chronić przed groźną wodą. Może też dlatego budowa samego kościoła (w pierwotnych założeniach znacznie większego) ciągnęła się ok. 100 lat, co widać po różnych stylach architektonicznych - od prezbiterium (gotyk) po wieżę zegarowo-dzwonną (renesans). Właśnie wejście na wieżę fary było w tym spacerze szczególnym i niecodziennym wydarzeniem. Słoneczna i bezwietrzna pogoda sprzyjała podziwianiu panoramy Świecia, Chełmna oraz Wisły i Wdy.
Uczestnicy spacerów otrzymali różne materiały promocyjne o regionie i ziemi świeckiej, przekazane przez Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski, Starostwo Powiatowe w Świeciu, Urząd Miejski w Świeciu, Zespół Parków Krajobrazowych ChiN oraz PTTK.
Pytano o kolejne spacery.
- Przewodnicy czekają na propozycje od naszych mieszkańców, jakie miejsca uważają za ciekawe do organizacji następnych spacerów poznawczych - mówi Budzyński.
Podrzucajcie je Państwo choćby w komentarzach.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - 26 lutego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska