Według badań wskaźniki zachorowalności i śmiertelności rosną ze zmniejszającą się ekspozycją na promienie słoneczne, a tym samym niższym zaopatrzeniem w witaminę D - czytamy na wp.pl.
Szczególnie duże są różnice sezonowe w zakresie przypadków śmiertelnych: w okresie zimowym, gdy promieniowanie słoneczne jest zbyt słabe dla syntezy witaminy D przez skórę. Wtedy ich liczba wzrasta od 20 do 600 razy.
Witamina D ma działanie antybiotyczne i wzmacnia system immunologiczny. Jest wytwarzana przez skórę pod wpływem promieni UV zawartych w świetle słonecznym. W miesiącach zimowych, gdy słońce świeci nisko i krótko, poziom syntezy witaminy D przez organizm obniża się. Wtedy "witamina promieni słonecznych" nie może już w sposób wystarczający rozwinąć swojego działania ochronnego - wyjaśniają naukowcy Uniwersytetu w Oslo.
W swoich badaniach naukowcy opierają się na danych dotyczących epidemii grypy w Szwecji, Norwegii, USA, Singapurze oraz Japonii.
Czytaj e-wydanie »