MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sensacyjne odkrycie! Przedwojenne Strzelno odnalezione na strychu

Marian Przybylski
Rok 1928. Przez trzy lata (1925-1928) pracowała w Strzelnie artystyczna szwalnia kościelna, złożona z pięciu bardzo zdolnych hafciarek…Panie pracują nad sztandarem...
Rok 1928. Przez trzy lata (1925-1928) pracowała w Strzelnie artystyczna szwalnia kościelna, złożona z pięciu bardzo zdolnych hafciarek…Panie pracują nad sztandarem...
To sensacja w romańskim grodzie. W poznańskim Głuszynie odnaleziono kilkadziesiąt nieznanych zdjęć, wykonanych w Strzelnie przed wojną!
5 czerwca 1927 r. Wycieczka Stowarzyszeń Młodzieży Żeńskiej i Męskiej ze Strzelna „do starożytnej Kruszwicy”
5 czerwca 1927 r. Wycieczka Stowarzyszeń Młodzieży Żeńskiej i Męskiej ze Strzelna „do starożytnej Kruszwicy”

5 czerwca 1927 r. Wycieczka Stowarzyszeń Młodzieży Żeńskiej i Męskiej ze Strzelna "do starożytnej Kruszwicy"

Potęga internetu, gdzie prowadzę bloga sprawiły, że napisał do mnie Robert Buda mieszkający nieopodal Kórnika. Zapytał, czy posiadam podobiznę przedwojennego wikariusza strzeleńskiego ks. Franciszka Wasieli. Dodał, że na starym strychu w poznańskim Głuszynie znalazł szklane negatywy… ze Strzelna też. Serce mi zabiło mi żywiej. - Boże kochany, co za rewelacja, co za odkrycie, co za sensacja! Szybko odpisałem, dołączając dwa zdjęcie z prawdopodobną podobizną ks. Wasieli.

"Pomorska" jest pierwsza

Ok. 1930 r. Grupa Młodych Polek tuż po zebraniu z ks. Franciszkiem Wasielą, który wykonał większość ze znalezionych na strychu w Głuszynie zdjęć
Ok. 1930 r. Grupa Młodych Polek tuż po zebraniu z ks. Franciszkiem Wasielą, który wykonał większość ze znalezionych na strychu w Głuszynie zdjęć

Ok. 1930 r. Grupa Młodych Polek tuż po zebraniu z ks. Franciszkiem Wasielą, który wykonał większość ze znalezionych na strychu w Głuszynie zdjęć

Wkrótce otrzymałem odpowiedź i rewelacyjne zdjęcia z przedwojennego Strzelna, miasta z końca lat 20. minionego stulecia. Po bliższej analizie rozpoznałem kilka osób ze zdjęć, w tym moją krewną Wandę Siemianowską. Kolejne ze zdjęć ukazuje piękny, nie do odtworzenia już widok na kościół św. Prokopa i nieistniejącą figurę Matki Boskiej. Następne to prawdziwy cymes - zdjęcie przedstawiające panie z artystycznej szwalni kościelnej, nad którą pieczę sprawowała "mistrzyni haftu" Wanda Siemianowska. Unikat, jedyne zachowane zdjęcie, jakie wpadło w me ręce. Panie z tej pracowni poddawały renowacji stare XVII i XVIII wieczne kapy, ornaty, antepedia i chorągwie kościelne, haftowały sztandary dla stowarzyszeń kościelnych i świeckich.

Na głuszyńskim strychu przeleżało ponad 70 lat ok. 160 szklanych negatywów. Większość z nich wykonał ks. Wasiela w Strzelnie. Obecnie są one katalogowane i opisywane. W tę pracę i ja zostałem włączony, zaś "Gazeta Pomorska" jest pierwsza, w którym zdjęcia te zamieszczam i mniemam, że uda się do końca całe archiwum po ks. Wasieli "odczytać". Może i Wy drodzy Czytelnicy naprowadzicie nas na właściwe odczytanie nazwisk prezentowanych na zdjęciach osób?

Ks. Franciszek Wasiela

Rok 1928. Przez trzy lata (1925-1928) pracowała w Strzelnie artystyczna szwalnia kościelna, złożona z pięciu bardzo zdolnych hafciarek…Panie pracują
Rok 1928. Przez trzy lata (1925-1928) pracowała w Strzelnie artystyczna szwalnia kościelna, złożona z pięciu bardzo zdolnych hafciarek…Panie pracują nad sztandarem...

Rok 1928. Przez trzy lata (1925-1928) pracowała w Strzelnie artystyczna szwalnia kościelna, złożona z pięciu bardzo zdolnych hafciarek…Panie pracują nad sztandarem...

W swoich poszukiwaniach źródeł do dziejów Strzelna bardzo często trafiałem na nazwisko księdza Wasieli, przedwojennego wikariusza strzeleńskiej parafii św. Trójcy. Strzelno było pierwszą po święceniach parafią młodego księdza. Trafił tutaj na znakomitego nauczyciela pracy społecznej ks. prałata Ignacego Czechowskiego, miejscowego proboszcza. Zapewne to jego występowanie u boku znanego proboszcza sprawiło, że ówczesna prasa była pełna informacji o ks. Franciszku Wasieli.

Ksiądz Franciszek Wasiela ur. 2 października 1900 r. w Bärwalde (pol. Mieszkowice pow. gryfiński). Do seminarium Duchownego w Poznaniu wstąpił w 1922 r. 7 maja 1924 r. otrzymał z rąk biskupa sufragana poznańskiego ks. Stanisława Kostka Łukomskiego tonsurę, zaś 8 maja ostjarjat i lektorat, święcenia kapłańskie. Ostatni rok studiów odbył w Seminarium Duchownym w Gnieźnie i tam 12 marca 1927 r. z rąk kardynała Augusta Hlonda - Prymasa Polski przyjął święcenia kapłańskie.

12 marca 1927 r. został wikariuszem w Strzelnie. W lipcu 1927 r. aktywnie uczestniczył w zorganizowanych w Strzelnie przez Towarzystwo Kolonijne Stella w Poznaniu koloniach dla dzieci szkolnych z Poznania. Osobiście wykonywał zdjęcia, które następnie rozdawał kolonistom. Fanem fotografii był już od lat seminaryjnych, dlatego też,od przybycia do Strzelna dokumentował co ważniejsze wydarzenia. Aktywnie wspierał Towarzystwo Powstańców i Wojaków w Strzelnie i Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół".

Wszędzie był aktywny

W 1927 r. został wicepatronem Stowarzyszenia Katolickiego Młodzieży Żeńskiej - Młodych Polek. 5 czerwca zorganizował dla młodych pań wycieczkę do Kruszwicy. W lutym 1928 r. podczas Walnego Zgromadzenia Towarzystwa Śpiewu "Harmonia" w Strzelnie ks. F. Wasiela został wybrany prezesem. Aktywnie uczestniczył w życiu wielu stowarzyszeń, zwłaszcza organizacji młodzieżowych. W czerwcu 1928 r. miało miejsce 30-lecie Stowarzyszenia Młodzieży Polsko-Katolickiej. Przy wielkim zaangażowaniu ks. Wasieli zorganizowano zlot młodzieży okręgu inowrocławskiego. Podczas mszy św. celebrowanej przez ks. Wasielę, poświęcono sztandar stowarzyszenia.

Nie było uroczystości, czy jubileuszu, do których swej ręki nie przyłożyłby ks. Wasiela. Tak też była z obchodami 25-lecia Towarzystwa Czeladzi Katolickiej w Strzelnie. Zorganizowane z wielką pompą w części liturgicznej prowadzone były przez młodego wikariusza. Jak zapisano w relacji prasowej: Obecnie Towarzystwo Czeladzi Katolickiej należy do tych towarzystw, które cieszą się całkowitym zaufaniem społeczeństwa.

Śmierć w Dachau

1 lipca 1930 r. ks. F. Wasiela został pierwszym mansjonarzem w nadgranicznym Zbąszyniu. Tu też zaangażował się w życie społeczno-kulturalne. W Zbąszyniu pracował pięć lat i pięć miesięcy i jak odnotowano, żegnając kapłana: W tym czasie zaskarbił sobie pilną pracą i miłym usposobieniem szacunek i i zaufanie ogółu. 1 grudnia 1935 r. objął parafię Głuszyn pod Poznaniem.

Ostatnie dni przed aresztowaniem ks. Wasieli poznajemy z listu napisanego przez mieszkańca Krzesin, Zbyszka. Kiedy został aresztowany, nie udało mi się dotąd ustalić. Zginął 24 lipca 1944 r. w obozie koncentracyjnym w Dachau.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska