MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński wygrał z bydgoszczanką Krystyną Malinowską w Sądzie Apelacyjnym

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Polska Press/archiwum
Warszawski Sąd Apelacyjny podtrzymał stanowisko sądu pierwszej instancji w sprawie powództwa bydgoszczanki Krystyny Malinowskiej przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Bydgoszczanka pozwała prezesa PiS za „najgorszy sort Polaków”.

Bydgoszczanka Krystyna Malinowska, o czym wielokrotnie informowaliśmy, członkini ruchu Obywatele RP, jest jedyną w Polsce osobą, która wystąpiła przeciwko posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. Poczuła się dotknięta określeniem „najgorszy sort Polaków”.

Nie odpuści

W piątek (4. września 2020 r.) odbyło się posiedzenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

- Tak jak przewidywaliśmy z moimi pełnomocnikami, sędzia apelacyjny podtrzymał stanowisko pierwszej instancji – mówi Krystyna Malinowska. - Nie spodziewaliśmy się innego toku. Trzeba przejść całą ścieżkę w Polsce, żeby szukać sprawiedliwości w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Zatem to nie koniec. Składamy wniosek o uzasadnienie dzisiejszego postanowienia Sądu Apelacyjnego, następnie wystąpimy do Sądu Najwyższego a potem do europejskiego trybunału. Nie odpuszczę!

Ochrona dóbr osobistych

Należy przypomnieć, że wyrok w pierwszej instancji zapadł w warszawskim sądzie w kwietniu 2018 r. Krystyna Malinowska żądała od Jarosława Kaczyńskiego przeprosin między innymi za określenie „najgorszy sort Polaków” oraz wpłacenia 20 tysięcy złotych na cele charytatywne.

- Złożyłam pozew o ochronę dóbr osobistych po tym, jak po marszu Komitetu Obrony Demokracji pan Jarosław Kaczyński podzielił Polaków na tych lepszego i gorszego sortu, zarzucił nam zdradę i nazwał osobami o niesprawnych głowach - tłumaczyła nam wówczas Krystyna Malinowska. - Mam dość chamskiego zachowania w polityce, tego wszechobecnego braku szacunku do siebie nawzajem, szczególnie, jeśli wypływa od kogoś u władzy.

Do kogo mówił prezes?

Sąd pierwszej instancji w całości oddalił powództwo Krystyny Malinowskiej.

- W uzasadnieniu wyroku usłyszałam, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, że słowa, które padły ze strony pana Kaczyńskiego - mówimy o "najgorszym sorcie Polaków", "niesprawnych głowach" itd. - były skierowane do mnie. W związku z tym, nie może być, zdaniem sędzi, mowy o naruszeniu dóbr osobistych - komentowała w kwietniu 2018 r. na gorąco, jeszcze z sądu Krystyna Malinowska.
Czy czuła się wówczas zawiedziona? - Właściwie byłam przygotowana na taki obrót spraw - mówiła i zapowiadała, że to nie koniec.

- Okazuje się więc, że poseł może mieszać z błotem połowę obywateli i nic nie można z tym zrobić - mówiła bydgoszczanka. - Nie zgadzam się z takim uzasadnieniem wyroku, dlatego moi pełnomocnicy złożą w najbliższym czasie apelację.

Apelacja została rozpatrzona po dwóch latach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jarosław Kaczyński nie stawił się przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jarosław Kaczyński wygrał z bydgoszczanką Krystyną Malinowską w Sądzie Apelacyjnym - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska