101-letnia pacjentka została dziś (31 marca) wypisana ze Szpitala Tymczasowego nr 1 przy ul. Żurawiej. Kobieta po prawie dwutygodniowym pobycie została uznana za wyleczoną z Covid-19.
Seniorka, mieszkająca w okolicach Gródka, trafiła do szpitala 18 marca z powodu niewydolności oddechowej oraz gorączki. Następnie w następstwie infekcji wirusem SARS-CoV-2 rozwinęło się u niej ostre zapalenie płuc.
Na szczęście pacjentka dobrze zareagowała na leczenie – mówi prof. Wojciech Naumnik, koordynator Szpitala Tymczasowego nr 1 przy ul. Żurawiej, gdzie leczona była kobieta. – Stosowaliśmy tlenoterapię oraz antybiotykoterapię. Momentami obserwowaliśmy bardzo niską saturację, nawet w granicach 60 proc. Na szczęście leki i prowadzona terapia zadziałała i po kilku dniach chora poczuła się znacznie lepiej.
Jak mówi prof. Naumnik, seniorka to bardzo pogodna, uśmiechnięta osoba, która jednak ochoczo opuściła szpital.
Powiedziała wnuczce, że ta ma ją zawieźć do domu, bo musi doglądać swoje gospodarstwo. No, i wnuczka nie miała nic do gadania - śmieje się prof. Naumnik.
Co ciekawe, 101-latka nie ma zbyt wielu chorób przewlekłych, przyjmuje jedynie leki od nadciśnienia.
Przeczytaj też: Test na koronawirusa w Kaufland. Sieć wprowadza do sprzedaży test serologiczny wykrywający obecność przeciwciał wirusa SARS-COV-2
To niejedyna pacjentka w podeszłym wieku, jaka była w ostatnim czasie hospitalizowana w USK z powodu COVID-19. Nieco ponad dwa tygodnie temu, szpital opuścił 99-letni mężczyzna, mieszkaniec Białegostoku. W szpitalu – w Klinice Chorób Zakaźnych i Hepatologii oraz III Oddziale Chorób Płuc i Gruźlicy spędził ponad trzy tygodnie. Senior miał jednak wiele chorób przewlekłych. Szpital opuścił w dobrej kondycji, na własnych nogach, choć z chodzikiem, a jego stan lekarze ocenili jako dobry.
Jak wykonać test na koronawirusa z Biedronki
