Dziś nie tylko Święto Niepodległości. Nawet nie tylko imieniny patrona Bydgoszczy - świętego Marcina. To także święto rogala.
Cukiernicy spoza Wielkopolski od 2 lat przed 11 listopada nie mogą sprzedawać rogali marcińskich. Dlaczego? Bo poznaniacy zastrzegli nazwę, a przepis opatentowali. Sprzedawanie rogali pod taką nazwą bez pozwolenia od cechu wielkopolskich cukierników grozi nawet dwoma latami spędzonymi w celi.
Przeczytaj również: Wojna o rogale. Za bezprawne używanie nazwy "świętomarcińskie" można trafić za kratki
Piekarze znad Brdy, z Inowrocławia i z innych miast Kujaw postanowili, że piec dalej będą, ale prosić o pozwolenie kolegów po fachu z Poznania - już nie.
Podebatowali, zastanowili się: - I jest! Nasze wypieki to "rogale bydgoskie" - mówi Marian Bobkowski, właściciel piekarni i cukierni w Brzozie.
Czym się różnią od poznańskich? - Piekąc poznańskie rogale, trzeba ściśle trzymać się przepisu. Inaczej "marcinek" nie będzie "marcinkiem" - tłumaczą. - A nasze mogą być urozmaicane - zauważa Bobkowski. - Na przykład nadzienie: do białego maku możemy dodać orzechy, rodzynki, albo migdały.
Taki rogal to bomba kaloryczna. Na ogół pamiętamy, że przykłądowy pączek z budyniem ma około 300 kalorii. A rogal bydgoski? Taki o wadze 300 gramów może mieć 800 kalorii! - Jeden to nie grzech - zapewnia Regina Kowalczuk, dietetyczka prowadząca poradnię na bydgoskich Wyżynach. - Około dwóch godzin jazdy rowerem, pływania albo biegania i już po 800 kaloriach ani śladu!
Oto przepis na rogala bydgoskiego:
Ciasto: litr mleka, 4 szklanki mąki wrocławskiej, 250 gramów masła, 300 gramów cukru, 8 jajek, 100 gramów drożdży, olejek cytrynowy
Nadzienie: biały mak, orzechy, rodzynki, migdały, skórka pomarańczy
Wszystkie składniki na ciasto łączymy. Musi swoje odleżeć, aby urosło. Po około 2 godzinach rozwałkowujemy je na stole. Smarujemy tłuszczem, np. masłem i czynność powtarzamy 3 razy. Ciasto w kształcie prostokąta składamy na 3 części i rozwałkowujemy. Kroimy je na trójkąty. Nadzienie: zaparzany, przekręcony przez maszynkę biały mak mieszamy z pozostałymi składnikami. Masę nakładamy na ciasto i zawijamy.
Pieczemy około 18 minut w piekarniku nastawionym na 190-200 stopni.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców