1 z 14
Przewijaj galerię w dół

fot. nadesłane
Skończyli przy przeprawie promowej w Świbnie, bo wiatr od morza podniósł niezwykle wysoka, agresywną falę. Do ujścia zostało 1,5 km. Ale za rufami kajaków zostało 939 km.
- To był ciężki rejs, zwłaszcza przez ten wiatr. Strasznie schudliśmy - posumowują kajakarze.
2 z 14
![12 dni na Wiśle, czyli kajakowy rejs z Bierunia do Świbna [zdjęcia]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/f8/a5/55e29d81ce445_o_xlarge.jpg)
3 z 14

fot. nadesłane
To był niesamowity rejs, 12-dniowy, za szybki, by kontemplować okoliczności przyrody - wspominają jego uczestnicy Tomasz Gabryś i Adam Słojewski, bydgoscy kajakarze turyści.
4 z 14

fot. nadesłane
Wypłynęli 9 maja, wodując swoje jednoosobowe kajaki morskie na Wiśle 3 km przed ujściem Przemszy.