Nastolatka, po tym jak się zorientowała, że zagubiła się w lesie, zatelefonowała na policję z prośbą o pomoc.
- Dyżurny, asp. sztab. Marek Babiński, który tego dnia pełnił służbę na stanowisku kierowania, poprosił dziewczynkę, by poszukała wokół siebie słupka oddzielającego działy lasu, jednak nigdzie takiego nie widziała - relacjonuje przebieg interwencji mł. asp. Justyna Janiak, oficer prasowy KPP w Tucholi. - Polecił, by 14 - latka, pozostając z nim w kontakcie, poruszała się drogą w jednym kierunku tak długo, aż zauważy taki punkt. Po chwili zauważyła słupek, na którym znajdowały się numery, które podała policjantowi.
Policjanci uratowali chorego mężczyznę. Pomoc przyszła w porę
Funkcjonariusz poinformował nastolatkę, że teraz się rozłączy, a ona ma zostać w tym miejscu i czekać na pomoc. Poprosił też, że gdyby się źle poczuła lub się czegoś bała ma się ponownie z nim skontaktować.
Policjant uratował życie 7-miesięcznej Karolince! Instruował matkę przez telefon
Asp. sztab. Marek Babiński w tym czasie zatelefonował do inspektora nadzoru Nadleśnictwa Tuchola, Stanisława Śpicy, by ustalić, w której części lasu znajduje się 14 - latka. Po uzyskaniu tej informacji, dyżurny we wskazane miejsce skierował patrol policji.
Policjanci z Brodnicy bohaterami! Uratowali tonącego mężczyznę
Powiadomiony o sytuacji pracownik Lasów Państwowych, również zaoferował swoją pomoc w poszukiwaniu nastolatki.
- Chwilę później z dyżurnym ponownie skontaktowała się zagubiona, która oświadczyła, że ma duszności oraz krwawi z nosa - dodaje mł. asp. Justyna Janiak.
Do dziewczynki jako pierwszy dotarł pracownik Lasów Państwowych. Nastolatka krwawiła z nosa i nie była w najlepszej kondycji, dlatego została przewieziona przez niego do najbliższego leśnictwa, gdzie został również skierowany patrol i pogotowie.
Po udzieleniu pomocy nastolatka trafiła pod opiekę rodziców.
Pogoda na dzień (15.03.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE