We wtorek przed godz. 18.00 dyżurny komendy powiatowej policji w Brodnicy, asp. Mariusz Szczepański odebrał telefon od zrozpaczonej kobiety, która krzycząc do słuchawki poinformowała go, że jej dziecko się dusi. Przerażona mama krzycząc do słuchawki, powiedziała, że dziecko prawdopodobnie wzięło folię do buzi.
Dyżurny zachował zimną krew, zaczął instruować matkę, co ma zrobić z dzieckiem aby przywrócić mu prawidłowy oddech. Kobieta krok po kroku wykonywała zalecenia policjanta, który jednocześnie wysłał na miejsce wskazane przez przerażona mamę pogotowie. Jak się okazało, kiedy załoga karetki dotarła do rodziny, dziecko już normalnie oddychało.
- To, że pomogłem, to nic wielkiego - mówi asp. Mariusz Szczepański z brodnickiej komendy. - Odebrałem telefon od matki dziecka, ojciec w tym czasie zajmował się dziewczynką. - Powiedziałem, że ma położyć dziecko brzuszkiem na kolano i odpowiednio uderzyć w plecki. Kobieta przekazała instrukcje mężowi i już po chwili wszystko było dobrze. Skierowałem na miejsce pogotowie, by sprawdzono jak wygląda sytuacja, czy nie jest potrzebna dalsza pomoc - dodaje.
Kilka lat temu asp. Mariusz Szczepański uratował życie młodemu mężczyźnie, który chciał popełnić samobójstwo. Pisalismy o tym w materiale: Podziękowania i upominki dla policjantów