Policja prowadzi śledztwo w sprawie czternastolatki zatrutej środkami psychoaktywnymi. Dziewczynka w środę wieczorem została przywieziona do Szpitala Dziecięcego przy ul. Krysiewicza w Poznaniu.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy w środę około godziny 18. Zespół ratownictwa medycznego natychmiast został wysłany na miejsce zdarzenia - mówi Jakub Czarski z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. - Mogę jedynie potwierdzić, że taka interwencja miała miejsce. Pacjentkę z podejrzeniem zatrucia środkami psychoaktywnymi przewieźliśmy do szpitala.
Niewiele więcej informacji udziela szpital. Wiadomo, że w piątek stan nastolatki był poważny. Lekarze mówili o zagrożeniu życia.
- Dziewczynka została do nas przywieziona w środę wieczorem. W czwartek jej stan dramatycznie pogarszał się. W piątek lekarze ocenili go jako krytyczny. Nic więcej nie mogę powiedzieć o tej sprawie - przyznaje Urszula Łaszyńska, rzecznik Specjalistycznego ZOZ-u nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.
Skąd nastolatka miała dopalacze i czy kogoś zatrzymano w tej sprawie? O tym przeczytasz w artykule w serwisie Plus:Zatruta dopalaczami, teraz walczy o życie
"Trutka na szczury, proszki do prania, zmaglowane szkło". Z tego produkowano narkotyki w pomorskiej fabryce "dopalaczy":
źródło: TVN24/x-news.pl.