15-letni Szymon bawił się nad Jeziorem Sobieraj z grupą rówieśników. Z ich dramatycznej relacji wynika, że, tuż przed godz. 14, z jeszcze jednym kolegą postanowił popłynąć do oddalonego od brzegu pomostu. Niestety, dystans 50 metrów okazał się dla niego tragiczny.
- Z pomocą ruszył mu jeszcze kolega i jedna dziewczynka z brzegu, ale nie dali rady. Krótko po tym zwłoki 15-latka wyciągnęli z wody strażacy - dodaje asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w
Lipnie.
Szczegółowe okoliczności tragedii wyjaśniają teraz lipnowscy policjanci. Dodajmy, że doszło do niej na prywatnym i niestrzeżonym akwenie, a do tego z oznakowanym tabliczkami z zakazem kąpieli.
Czytaj również:
Przyjezierze. W Jeziorze Ostrowskim utonął niespełna osiemnastoletni chłopak [szczegóły]
Utonął mężczyzna, który kąpał się w wyrobisku po żwirowni w Osieku Wielkim