https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

18-latek z Grudziądza podejrzany o pomoc w ukryciu zwłok noworodka i zacieranie śladów zwolniony z aresztu

(PA)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Karolina Misztal / Polskapresse
Paweł O. gdy sprawa wyszła na jaw (w połowie sierpnia - przyp. red.) został aresztowany na miesiąc. Jest podejrzany o zacieranie śladów przestępstwa czyli zabójstwa noworodka i pomocy w ukryciu jego zwłok. Prokurator po ponownym przeprowadzeniu czynności procesowych z 18-latkiem uznał, że nie musi już być tymczasowo aresztowany. Będzie odpowiadał za swoje czyny z wolnej stopy.

- Prokurator uznał, że na tym etapie postępowania środki wolnościowe będą wystarczające aby zabezpieczyć jego prawidłowy przebieg - informuje Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Wobec podejrzanego zostały zastosowane: dozór policyjny raz w tygodniu, zakaz kontaktowania się z uczestnikami postępowania oraz zakaz opuszczania kraju.

Na tym etapie śledztwa prokuratura jest też bardzo oszczędna w zdradzaniu szczegółów. Śledczy czekają m.in. na wyniki badań zleconych biegłym z różnych dziedzin. M.in. mamy poznać przyczynę śmierci dziecka, a także badania mają dać potwierdzenie że zatrzymani: 18-latek i 17-latka byli biologicznymi rodzicami nieżyjącego noworodka.

Nastoletnia matka dziecka jest nadal za kratami

W tymczasowym areszcie przebywa cały czas 17-latka, Julia B. Najprawdopodobniej matka nieżyjącego noworodka. Grozi jej dożywocie o ile zarzut zabójstwa zostanie utrzymany. Jak przypominamy, była to wstępna kwalifikacja czynu.

O tej tragedii "Pomorska" informowała jako pierwsza. Do dramatycznego odkrycia - ciała noworodka - doszło w połowie sierpnia br. Były one ukryte w odludnym miejscu (dziupli w drzewie), w północnej części Grudziądza. Odnaleziono szczątki maleństwa... ponieważ do śmierci nowo narodzonego dziecka i ukrycia jego zwłok miało dojść na przełomie zimy i wiosny... Do sprawy zostali zatrzymani 17-latka i 18-latek z Grudziądza. Wobec nastolatki sąd zastosował na wniosek prokuratury areszt na trzy miesiące.

Przypomnijmy. Na 25 lat za zabójstwo 3,5 -letniego Tomusia z Grudziądza został skazany Radosław M., konkubent jego matki. Wyrok nadal nie jest prawomocny. Niedawno w Gdańsku w Sądzie Apelacyjnym odbyła się rozprawa, ale bez rozstrzygnięcia.

Cały czas w toku jest proces rodziców niespełna trzymiesięcznej Adrianny z Grudziądza, która zmarła na nieleczone zapalenie płuc a gdy dziecko w krytycznym stanie trafiło do szpitala gdzie ostatecznie walka o jego życie nie udała się, pielęgniarki odkryły ślady znęcania się nad niemowlakiem. Oboje rodzice usłyszeli zarzuty stosowania przemocy wobec Adrianny, a także pozostałej dwójki dzieci matki Adrianny. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
No i nawet jak dostanie to dożywocie, to co TK za kara?! Żadna...

Malutkie nowonarodzone dziecię straciło życie, bo ktoś był na tyle dojrzały, żeby tyłem wypiąć, ale żeby odpowiedzialność wziąć na siebie to już dojrzałości zabrakło..

Nawet ja to dożywocie dostanie, to żadna dla niej kara i taką osobę wyprutą z empatii i wszelkich uczuć będziemy musieli utrzymywać..
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska