Mieszkanka Zabrza szukała pracy na wakacje. Przez internetowy komunikator poznała człowieka, który zaproponował jej pracę barmanki. Dziewczyna umówiła się z nieznanym mężczyzną na rozmowę, po której to oferowaną jej pracę przyjęła.
Jednak, jak się później okazało, nie była to wcale praca w barze a na ulicy, gdzie stojąc na poboczu trasy numer 8 w powiecie wyszkowskim miała świadczyć usługi seksualne przejeżdżającym tamtędy kierowcom.
Przez ponad dwa tygodnie była zastraszana, zmuszana do prostytucji. Sutener zabierał jej wszystkie zarobione na drodze pieniądze.
- Dziewczyna znała jedynie imiona osób, które ją przetrzymywały - powiedział portalowi Tygodnikowi Ostrołęckiemu nadkomisarz Ewa Ruszkowska, rzecznik prasowy KPP w Ostrowi Mazowieckiej. - W wyniku czynności policyjnych ustalono, że sprawcami są mieszkańcy powiatu ostrołęckiego. Zostali już zatrzymani. Mężczyźnie w wieku 34 lat przedstawiono zarzut sutenerstwa oraz kuplerstwa; został aresztowany na dwa miesiące. W tej sprawie zatrzymano także inną 18-latkę.
Policjanci ustalili również trzecią osobę związaną z tym przestępstwem. Trwają czynności zmierzające do jej zatrzymania. Pokrzywdzonej udzielono pomocy psychologicznej.