19-latek z Bydgoszczy, podejrzany o kradzież rozbójniczą, wpadł. Wszystko przez... charakterystyczne ubranie

Zobacz wideo: Uwaga piesi! mandat za telefon na pasach

Policjanci z bydgoskiego Błonia dostali informację o kradzieży rozbójniczej. Doszło do niej w piątek, 5 lutego, przy ul. Ks. Schulza w Bydgoszczy. Parę minut później pokrzywdzony 14-latek przyszedł do komisariatu. Mówił, że nieznany mężczyzna zaczepił go z prośbą o możliwość skorzystania z telefonu komórkowego. 14-latek zaproponował rozmowę przez głośnik. Wtedy sprawca wyrwał telefon z rąk 14-latka i zaczął odchodzić. Nie chciał oddać komórki, odgrażał się. Wreszcie sprawca rzucił nią w jego kierunku. Telefon został uszkodzony.

Funkcjonariusze z Błonia zaczęli sprawdzać monitoringi. Sprawcę zarejestrowały kamery. Był dosyć charakterystycznie ubrany. Jego wizerunek został przekazany patrolom. Sprawdzane były pobliskie ulice. Mężczyzny nie odszukano.

Nazajutrz (6 lutego) zastępca naczelnika Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Bydgoszcz-Błonie, który dzień wcześniej nadzorował zdarzenie związane z kradzieżą rozbójniczą, jechał samochodem po godzinach służby. Zauważył podejrzewanego przy ul. Chodkiewicza w Bydgoszczy.

Kom. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy informuje: - Funkcjonariusz, stojąc na światłach przy skrzyżowaniu ul. Sułkowskiego i Chodkiewicza, zauważył czterech mężczyzn, którzy przechodzili przez przejście dla pieszych. W jednym z nich, po charakterystycznym ubiorze, rozpoznał sprawcę kradzieży rozbójniczej. Natychmiast powiadomił swojego przełożonego oraz dyżurnego z bydgoskiego Śródmieścia. Do pomocy zostały mu wysłane patrole.

Policjant zawrócił i pojechał za nim. Podejrzewany zdążył wsiąść do autobusu, więc funkcjonariusz ruszył za autobusem. Był w stałym kontakcie z patrolem. Mundurowi na ul. Królowej Jadwigi, na przystanku autobusowym, zatrzymali autobus, weszli do środka i wyciągnęli podejrzewanego. 19-latek został dowieziony do komisariatu. Tam usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.