O jakości nauczana i wynagrodzeniach nauczycieli, a także pomocy psychologiczno-pedagogicznej i psychiatrii dziecięcej rozmawiali uczestnicy posiedzenia plenarnego Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego (WRDS). Posiedzeniu przewodniczy marszałek Piotr Całbecki.
Nauczyciela do przedszkola zatrudnimy
- W tej chwili brakuje około 200 nauczycieli. Mówimy tutaj o wakatach i zastępstwach. Przy tym wakat to może być tylko jedna godzina albo cały etat - 18 godzin – przekonywał kurator oświaty Marek Grelik. - Najwięcej, faktycznie brakuje psychologów - około 50. Ale te braki, gdybyśmy popatrzyli ilu jest nauczycieli, stanowią znacznie mniej niż połowę procenta wszystkich nauczycieli w województwie kujawsko-pomorskim. To nie jest nic nadzwyczajnego.
Największe braki dotyczą przedszkoli. To właśnie wniosków o zatrudnienie nauczyciela przedszkola bez wymaganych kwalifikacji (na co kurator może wyrazić zgodę) stanowią dziś większość tego typu pism kierowanych do kuratorium.
- Takich wniosków wpłynęło o kilkadziesiąt więcej niż w latach poprzednich. Psychologów brakuje około 50.
Na 2 miejscu w tabeli wakatów są nauczyciele wychowania przedszkolnego, a za nimi nauczyciele przedmiotów zawodowych (jeszcze kilka lat temu zajmowali pierwszą pozycję.
Kurator: nauczyciele chcą nadgodzin
Wakaty dotyczą głównie mniejszych miejscowości.
- Prawdą jest, że kadra się starzeje, ale nieprawdą jest, jakoby to było zjawisko, które zostaje, zostało zarejestrowane w tym roku słownie kilka lat temu – wyjaśnia kurator. - Od wielu, wielu lat nauczyciele pracują na nadgodzinach. Mało tego - zdecydowana większość chce pracować na nadgodzinach. Z oczywistych powodów, ponieważ wtedy zarabiają.
Marek Grelik zwraca również uwagę na inne zjawisko: - Faktycznie, nauczycieli może brakować, ale też nauczyciele zgłaszają do nas pretensje, że w banku ofert jest informacje mówiąca o tym, że że dyrektor szuka danego nauczyciela, a kiedy ten się zgłasza, odpowiadają mu miejsca są już zajęte. Więc następuje tam swoistego rodzaju przekłamanie.
Marszałek: Nie będzie pieniędzy - będzie problem
Według marszałka Piotra Całbeckiego, problemem jest nie tylko brak nauczycieli, ale również rozwiązań systemowych które w kwestii przeznaczonej na oświatę puli środków w budżetach samorządów: - Z pustego i Salomon nie naleje, podwyżki, na które czekają nauczyciele, mogą zostać zrealizowane tylko wtedy, gdy zmieni się system finansowania i zostaną zwiększone nakłady z budżetu państwa - podkreślał marszałek. - WRDS jest płaszczyzną zażegnywania konfliktów społecznych zanim one eskalują. To nam się dotąd udawało, ale tu sprawa jest inna, mówimy bowiem o kwestiach systemowych - możemy jedynie apelować do rządu i parlamentu. W budżetach samorządów nie ma pieniędzy, aby nadal wypełniać to, jest obowiązkiem państwa. Obecna subwencja oświatowa jest niewystarczająca. A tu nie może zabraknąć pieniędzy – bo edukacja to kwestia naszej przyszłości.
