https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

20-latek zginął na torach. Jego matka doznała szoku [NOWE ZDJĘCIA]

Kierujący volkswagenem golfem 20-latek zginął, gdy na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Barcicach w wóz ten uderzył pociąg. O tragedii, która wydarzyła się około godz. 17 w piątek, informowaliśmy kilka chwil po zdarzeniu, publikując zdjęcia. Okazuje się, że jest kolejna odsłona tego dramatu. Na miejsce tragedii, gdy pracowały tam służby ratownicze, dotarła matka ofiary wypadku mieszkanka pobliskiego Starego Sącza. Gdy do jej świadomości dotarło, że syn nie żyje, doznała szoku. Pierwsi ratowali ją strażacy. Także załoga ambulansu, który już był na miejscu. Rozmowę wspierającą podjął psycholog. Kiedy wysiłki ratowników nie dawały zadowalających rezultatów, wezwana została kolejna karetka specjalistyczna. Konieczne okazało się przetransportowanie kobiety do szpitala.

Znamy więcej szczegółów piątkowej tragedii na torach w Barcicach w gminie Stary Sącz.

20-letni starosądeczanin, który jechał volkswagenem golfem wiózł leki dla swojej babci, do której domu zmierzał najkrótszą drogą. Na tej trasie musiał przejechać przez przez niestrzeżony przejazd kolejowy nieopodal kościoła w Barcicach. Wpadł wprost pod pociąg jadący kursem z Nowego Sącza do Piwnicznej.

Pociąg roztrzaskał samochód. Częściowo wgniótł go pod swój przód i pchał przed sobą aż do chwili zatrzymania się, czyli przez niemal 200 metrów.

Siła uderzenia w pociągu w volkswagena golfa była tak duża, ze kierowca został wyrzucony z auta na odległość około 30 metrów. Upadł nieopodal torów.

Tam, jako pierwszy znalazł się przy nim jeden z druhów miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, który przypadkowo był w pobliżu. Podjął reanimację, bo stwierdził, że młody człowiek nie oddycha, a tętno nie jest wyczuwalne.

Bardzo szybko na miejsce wypadku dotarła barciczańska OSP, bo miejsce wypadku dzieli od remizy zaledwie ćwierć kilometra. Szybko docierały tam również wozy innych służb ratowniczych, w tym karetki pogotowia i wozy PSP z Nowego Sącza.

WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

....
A może nie zauważył pociągu albo auto mu się zaprzymało na torach i nie mógł odpalić . Licz się ze słowami człowieku bo może co ty nazywasz debilem to był wypadek a nie bezmyślność . Niestety znałam tego człowieka najlepszy kolega mojego brata :( a ty ogranij się nie przezywaj debilu !!!!
T
TM
że przy obecnym rozwoju techniki nie ma sygnalizacji, która by ostrzegała przed przejazdem pociągu. Przed torami tramwajowymi są takie sygnalizacje.
k
kierowca
Glupota jest to mlody kierowco ze lubisz zapier... zeby cie to kiedys nie zgubilo.Bo bedzie drugi taki mlody zapier,,, z naprzeciwka i mozesz miec klopot.Czego ci oczywiscie nie zycze.Pamietaj predkosc zabija i glupota.
J
Ja
Do czasu az sam kogos nie zabijesz debilu. Jestes mlodym kierowcom to sie ucz pokory na drodze a nie lubie zapier.. Takim jak ty oc 300% i moze mniej debili na drodze bedzie
T
Tak już miało być
Jestem młodym kierowca i lubię zapier... ale przy przejazdach ze szlabanem jak i bez zawsze się zatrzymuje nigdy nie wjeżdżam na tory co wielu ludzi robi bez oglądnięcia . Współczucia i głupota ale chyba ludzie się nigdy nie naucza nawet na ludzkich błędach i tragedii .
s
sadeczanka
OGROMNA TRAGEDIA .WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY TEGO CHŁOPAKA. ŻYCIE BYŁO PRZED NIM.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska