20-letni mieszkaniec powiatu brodnickiego uciekając kilkanaście kilometrów przed policją zebrał 36 punktów karnych

Testosteron – król męskich hormonów. „To ważniejsze badanie niż morfologia!”

W środę 10 marca ok. g. 8 rano przed Szkołą Podstawową w Bobrowie dwóch mężczyzn zwróciło uwagę mieszkańców. Z racji, że wydawali się podejrzani, zgłosili ten fakt policji. Gdy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy dotarli na miejsce, kierowca wskazanego samochodu ruszył z parkingu, a gdy policjanci dali mu znak do zatrzymania, ten... zaczął uciekać. Podczas kilkunastokilometrowej ucieczki kierowca popełnił wiele wykroczeń, m.in. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu innemu kierowcy, wyprzedzał pojazdy na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu, wyprzedzał na linii ciągłej i podwójnie ciągłej. Aby zatrzymać nieprzewidywalnego mężczyznę, do pościgu dołączył nawet kolejny radiowóz. Kierowca wreszcie zatrzymał się w Mileszewach, ale wcale nie zamierzał się poddać - zaczął pieszo uciekać ze swoim pasażerem. Policjanci szybko ich zatrzymali. Jak się okazało, 20-letni kierowca i jego 18-letni pasażer uciekali, bo mieli przy sobie narkotyki. Funkcjonariusze znaleźli przy nich woreczki strunowe z marihuaną o wadze 0,44 g i 0,60 g, a na trasie ucieczki słoik z suszem roślinnym o wadze 58 g, który mężczyźni wyrzucili z auta.

Funkcjonariusze zatrzymali 20-letniemu kierowcy uprawnienia do kierowania pojazdami i naliczyli 36 punktów karnych za popełnione podczas ucieczki wykroczenia. Będzie musiał także zapłacić 2 800 złotych za wystawione mandaty karne. 20-latek odpowie również za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej oraz posiadanie środków odurzających, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

18-letni pasażer ukarany został mandatami karnymi w wysokości 1 200 złotych, ponieważ nie wykonywał poleceń funkcjonariusza, nie korzystał z pasów bezpieczeństwa, odmówił podania danych i używał wulgarnych słów. Pasażer odpowie również za przestępstwo posiadania środków odurzających, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu do momentu przesłuchania.