Na ogłoszenia Bartosza G. odpowiedziało kilkadziesiąt obywateli Polski z terenu całego kraju, którzy za pośrednictwo w załatwieniu pracy oraz wynajmu mieszania przelewali na konto bankowe oskarżonego środki pieniężne w euro. Były to sumy od 300 do 600 zł.
Postępowanie przygotowawcze prowadzone było przez czeskie organy ścigania, albowiem jak ustalono miejscem przestępczej działalności Bartosza G. był przede wszystkim Czeski Cieszyn. Na wniosek Republiki Czeskiej postępowanie to następnie zostało przejęte do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Słupsku.
- W związku z przestępczą działalnością Bartosza G. na polecenie Prokuratury Okręgowej w Słupsku przedstawiono mu łącznie 95 zarzutów popełnienia przestępstwa na szkodę takiej samej samej liczby osób pokrzywdzonych z łączną szkodą wyliczoną na ponad 40 tys. zł - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Zarzuty te obejmują okres od czerwca do września 2016 r.
Dodajmy, na terenie Polski równolegle prowadzone są lub były prowadzone także inne liczne postępowania w zakresie, które w wielu przypadkach znalazły już swój finał przed sądem.
Bartosz G. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie ustosunkował się do treści zarzucanych mu przestępstw, a w złożonych przez siebie wyjaśnieniach stwierdził, iż w przypadku wielu z tych przestępstw był już wcześniej skazany przez Sąd.
25-latek w przeszłości był już kilkukrotnie karany sądownie, w tym za popełnienie podobnych przestępstw, a obecnie odbywa długoletnią karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Potulicach.
Za popełnienie zarzucanych oskarżonemu przestępstw grozi mu kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
