Jak czytamy na portalu tvn24.pl, polscy europosłowie zarabiają w Sejmie. Setki euro wyjątkowo łatwo wpadają do ich kieszeni. Dostają pieniądze za udział w komisji ds. Unii Europejskiej, choć często w ogóle nie biorą w niej udziału, lub jest to udział symboliczny.
Europosłowie w Sejmie mogą, ale nie muszą, uczestniczyć w posiedzeniu komisji ds. Unii Europejskiej. - Są zapraszani jako goście - zaznacza TVN. - Za obecność na posiedzeniach Parlament Europejski płaci im diety w wysokości 304 euro dziennie.
Aby dostać pieniądze, wystarczy podpisać się na liście obecności w sali, w której odbywa się komisja.
Na takim procederze reporterzy TVN przyłapali paru europosłów. - To nie jest zarobek, tylko dieta. Jeśli ktoś nie jest w Parlamencie Europejskim, to jest w Sejmie - odpowiedział Paweł Kowal (PJN), zapytany o przyczyny takiego zachowania.
Czytaj e-wydanie »