Więcej informacji z kraju i świata przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Polski rząd nadal czeka na odpowiedź Białorusi na propozycje, złożone podczas piątkowej wizyty szefa białoruskiego MSZ. Chodzi o odpowiedź na działania białoruskich władz wobec Związku Polaków na Białorusi.
Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że dopiero po odpowiedzi białoruskiego MSZ strona polska podejmie decyzje w sprawie ewentualnych działań wobec Mińska.
Graś powiedział, że rząd dąży do tego, by jak najszybciej ustały represje wobec polskiej mniejszości na Białorusi.
Mówiąc o ewentualnych sankcjach wobec Białorusi Graś podkreślił, że najbardziej skuteczne byłyby działania podejmowane przez całą Unię Europejską. Wezwał przy tym polskich eurodeputowanych, aby budowali w Parlamencie Europejskim koalicję w sprawie Białorusi.
Już w piątek przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wezwał we wtorek białoruskie władze do natychmiastowego zaprzestania prześladowania mniejszości polskiej na Białorusi.
Teraz zapowiedział, jak podaje "Gazeta Wyborcza", że "w przyszłym tygodniu wyjedzie misja specjalna Parlamentu Europejskiego". Posłowie wchodzący w jej skład spotkają się m.in. z białoruskimi opozycjonistami.