Widać, że Bożena Mania potrafi przyciągnąć, bo przyszły tłumy. Najpierw była msza święta odprawiona przez proboszcza ks. Sławomira Maciejewskiego w intencji Wałdowa, którą uświetnił śpiewem organista Grzegorz Sobiechowski z Sępólna.
Po niej barwny korowód prowadzony przez motocyklistów przemaszerował na plac pod domem kultury. - W 1957 r. zapadła decyzja o budowie obiektu użyteczności publicznej - _przypomniała Bożena Mania. - W 1966 r. został oddany i mieściły się w nim ośrodek zdrowia, gminna rada narodowa, biblioteka, a w 1968 r. oddano salę widowiskową i tak powstał dom kultury. _
Pierwszą kierowniczka została Petronela Zych, potem byli Zbigniew Górski, Witold Rolbiecki, Jolanta Jagodzińska i Stanisław Zych, a od 1991 r. dom kultury podlega Bożenie Mani. Wszyscy dawni kierownicy, najaktywniejsi członkowie zespołów artystycznych oraz sponsorzy i zasłużeni dla domu kultury otrzymali podziękowania za wkład w rozwój kultury Wałdowa.
Burmistrz Waldemar Stupałkowski, gratulując dobrej pracy, obiecał remont domu kultury, który - co widać gołym okiem - już jest bardzo potrzebny.
Na 40 urodziny Koło Gospodyń Wiejskich z Wałdowa pod wodza szefowej Jadwigi Polasik przygotowało tort, a miejscowi druhowie, którzy pomagali odtransportować go na scenę, przewidywali, że powstał z 40 jaj. - Jaj nie liczyłam, ale wiem, że poszło 30 margaryn "Kasia" - zdradziły Brygida Świniarska i Grażyna Bereda. - To wspólna praca, a dekoracją zajęła się Halina Werner.
Na scenie prezentowały się zespoły "Bemol", "Remedium" oraz "Gwiazdy" i "Gwiazdeczki", a na deser wystąpiła orkiestra "Campanella" z Cekcyna.