https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

41. rocznica śmierci Piotra Bartoszcze. Delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem w Inowrocławiu

Anna Grochowina
Delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Piotra Bartoszcze przed Urzędem Gminy Inowrocław.
Delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Piotra Bartoszcze przed Urzędem Gminy Inowrocław. Anna Grochowina
Obchody w Inowrocławiu rozpoczęła msza św. w intencji Piotra Bartoszcze w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca NMP.

Następnie delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Piotra Bartoszcze przed Urzędem Gminy Inowrocław.

Tajemnicza śmierć Piotra Bartoszcze była wstrząsem dla całego ruchu "Solidarności".

Wolność w genach

Urodzony w rodzinie o silnych tradycjach opozycyjnych. Nic więc dziwnego, że Bartoszcze od wczesnych lat angażował się w działalność na rzecz praw człowieka i walkę z reżimem komunistycznym. Razem z ojcem Michałem i bratem Romanem (później pierwszym prezesem PSL po przekształceniu z ZSL) był współtwórcą struktur NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność Chłopska” na Kujawach. Ich działania nie mogły więc pozostać niezauważone przez PRL-owskie służby, które już pod koniec lat 70. XX wieku rozpoczęły inwigilację rodziny.

Ostatni wieczór Piotra

Po wprowadzeniu stanu wojennego Piotr Bartoszcze ukrywał się razem z ojcem i bratem. Wszyscy jednak zostali ujęci i osadzeni w ośrodku odosobnienia we Włocławku-Mielęcinie. Po zwolnieniu nie porzucili działalności opozycyjnej, angażując się m.in. w drukowanie i kolportaż "bibuły” oraz w działalność Ogólnopolskiego Komitetu Oporu Rolników.

Siódmego lutego 1984 Piotr Bartoszcze rozwoził kolejne numery „Żywią i Bronią” swoją Syreną Bosto. To był ostatni wieczór, kiedy był widziany żywy. Uszkodzony samochód zauważono następnego dnia, ciało odnaleziono w studzience odwadniającej na zaoranym polu.

Śledztwo pod specjalnym nadzorem

Dziwne i pełne niedorzeczności śledztwo prokuratorskie zakończyło się komunikatem, że do śmierci doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Rodzina nigdy nie uwierzyła w tę oficjalną wersję wydarzeń. Ślady pobicia na ciele, alkohol wykryty we krwi, ślady pogoni odciśnięte w bruzdach zaoranej ziemi przeczyły tej historii. Przeczyło również nieoficjalne dochodzenie grupy "śledczych” powołanych przez działaczy podziemia.

Próby wyjaśnienia sprawy śmierci Piotra Bartoszcze trwały wiele lat, podejmowało je wiele osób Jednak dopiero w 2016 roku Instytut Pamięci Narodowej wznowił śledztwo oficjalne śledztwo. W opinii prokuratorów najbardziej prawdopodobną wersją jest zabójstwo, bo bez wątpienia na miejscu śmierci były osoby trzecie. Żadne przesłanki nie potwierdzają wersji o nieszczęśliwym wypadku. Z dużym prawdopodobieństwem można mówić że śmierć Piotra Bartoszcze była jeszcze jedną zbrodnią zaplanowaną przez PRL-owską bezpiekę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska