Robi zdjęcia tym, którzy przez pandemię szukają pracy
44-latek usłyszał zarzuty. Miał kupić alkohol grupie młodzieży, w której była 13-latka, której ciało znaleziono na początku stycznia w strumyku w Kurzętniku
44-latek, który usłyszał zarzuty rozpijania małoletnich 7 stycznia miał kupić grupie nastolatków 0,7 l wysokoprocentowego alkoholu na prośbę jednego z nastolatków. W tej grupie młodzieży miała być 13-letnia Angelika, wychowanka domu dziecka w Pacółtowie w powiecie nowomiejskim, która tego dnia uciekła z placówki. Dziewczyna po wypiciu alkoholu wraz z pozostałymi nastolatkami została najprawdopodobniej przez nich zostawiona. 8 stycznia jej ciało w strumyku w Kurzętniku w powiecie nowomiejskim znalazła przechodząca osoba. Biegli ustalili, że dziewczyna najprawdopodobniej zmarła z wychłodzenia. W pobliżu miejsca znalezienia zwłok dziewczyny jest pustostan, w którym spotykała się okoliczna młodzież.
Zgodnie z kodeksem karnym osobom, które rozpijają małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju podlegają grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Natomiast Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim prowadzi postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy 13-latce. Możliwe, że 13-latek, 16-latek i 15-latek, z którymi dziewczyna mogła pić alkohol, zostawili ją, mimo że potrzebowała pomocy. Dodajmy, że sąd zdecydował, że dwóch z tych nastolatków zastanie umieszczonych w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Śledczy wciąż wyjaśniają okoliczności śmierci 13-latki. Obecnie oczekują na opinię z sekcji zwłok i wyniki badań toksykologicznych z materiału biologicznego dziewczyny.
