Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5 minut na darmowe zakupy. Mógł wziąć prawie wszystko do koszyka [wideo]

qba / GK24
Edward Małyszkiewicz z Koszalina podczas zapełniania koszyka
Edward Małyszkiewicz z Koszalina podczas zapełniania koszyka Fot. Radek Koleśnik/gk24.pl
Zwycięzca konkursu mógł przez pięć minut w sklepie Lidl wziąć z półek co chciał (z wyjątkiem alkoholu i papierosów). Co wybrał?

Edward Małyszewicz z Koszalina miał 5 minut na zapełnienie dużego koszyka sklepowego. Wszystko, co zgarnął ze sklepowych półek, dostał za darmo. To była nagroda za udział w konkursie.

Wziął m.in. karton orzeszków, mnóstwo kawy, kuchenkę mikrofalową, drewniany regał i cukierki ferrero.

- Jestem potwornie zmęczony, ale zadowolony - cieszył się po 5-minutowym maratonie po sklepie pan Edward. Jest emerytem, mieszka w Koszalinie, nagrodę odebrał w sklepie przy ul. Śniadeckich.

Jego koszyk był - co oczywiste - zapełniony po brzegi. Brał towar, który ma długi termin przydatności do spożycia. Tak radziła żona pana Edwarda. - Jest też sporo technicznych rzeczy, bo mój umysł techniczny wziął górę - śmiał się zwycięzca.

Inni klienci Lidla radzili biegającemu między półkami panu Edwardowi, by kierował się w stronę alkoholi. - Niestety, alkoholu i wyrobów tytoniowych brać nie wolno - pouczył jednak Arkadiusz Wołujewicz, kierownik rejonu sprzedaży w Lidl. Zaznaczył jednocześnie, że zakupy nie mogą przekroczyć 3 tysięcy złotych.

Skąd wygrana? - Wysłałem kiedyś esemesa i proszę, to moje pierwsze w życiu zwycięstwo - oddychał jeszcze ciężko pan Edward.

Źródło: Wyścig po darmowe zakupy w koszalińskim Lidlu (zobacz zdjęcia i film) - www.gk24.pl
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska