500 plus dla niepełnosprawnych
500 plus dla niepełnosprawnych to kolejny plus do piątki Kaczyńskiego - tym razem dodatek dla osób niepełnosprawnych.
Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo ile dokładnie (może 500 zł), nie wiadomo do końca komu (osoby z całkowitą niepełnosprawnością). Ale podczas niedzielnej konwencji PiS w Krakowie premier Mateusz Morawiecki powiedział: Musimy pomagać osobom najbardziej poszkodowanym. To jest nasze zobowiązanie. Tym ludziom chcemy w jak najkrótszym czasie, w najbliższych kilku miesiącach przekazać w ramach naszej polityki społecznej stały, comiesięczny dodatek.
Dodatek ma być finansowany z Funduszu Solidarnościowego oraz przyszłego podatku od handlu.
CZYTAJ TEŻ | Nowe 500 plus: Niepełnosprawni dostaną 1000 plus, a niektórzy nie otrzymają wypłaty świadczenia 500 plus?
500 plus dla niepełnosprawnych - niech premier pokaże projekt
Emocje budzą okoliczności i słowa, które padły podczas konwencji PiS o 500 plus dla niepełnosprawnych w zestawieniu z tym, jak przez tych samych rządzących zostali potraktowani równo rok temu, podczas sejmowego protestu.
Rodzice niepełnosprawnych domagali się wtedy 500 zł comiesięcznego dodatku dla osób dostających rentę socjalną, na godne życie, na rehabilitację. Rząd PiS odmówił im tego, bo budżetu na to nie stać. Teraz, na kilka dni przed wyborami do PE (26 maja) i zaplanowanym protestem osób niepełnosprawnych (23 maja), obiecano dodatkowe pieniądze.
Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego dorosłego syna, liderka ubiegłorocznego sejmowego protestu (i protestu w 2014 r.) w reakcji na tę zapowiedź powiedziała: Nasze środowisko kolejny raz dostało w twarz. To obietnica wirtualnej pomocy, za kilka miesięcy, która pojawiła się tuż przed wyborami. (za onet.pl).
Jej emocjonalną wypowiedź natychmiast spotkał hejt, pojawiły się memy. - Hejtem już się nie przejmuję - powiedziała "Pomorskiej" Hartwich. - Moim zdaniem są opłacane osoby, by to robiły.
- Powiedzenie, że dostaliśmy w twarz to nie tylko mój głos, ale środowiska, które protestuje od 11 lat - mówi. - Pan Morawiecki do tej pory mówił, że niepełnosprawny dostaje 3 tys. zł miesięcznie, a teraz zauważa głodowe renty? Jeśli mamy te słowa traktować poważnie, to 23 maja podczas protestu premier powinien pokazać projekt ustawy, od kiedy dostaniemy pieniądze, ile dokładnie i kto.
Kto ma dostać, kogo pomoc ominie?
Monika Cycling, matka dorosłego autyka, wypowiedzi premiera nie słyszała. - Koleżanka wrzuciła post, że będzie 500 plus dla niepełnosprawnych, potem na Twitterze się pojawiło, że rząd obiecuje - opowiada. - Zaczęły się dywagacje, kogo to obejmie, są głosy "dobrze poinformowanych", że dostaną tylko leżący i na wózkach, a autycy już nie, z zespołem Aspergera też nie.
CZYTAJ TEŻ | 500 plus dla dorosłych dzieci? PiS rozważa zmiany w rządowym programie
Cycling mówi, że to obietnica bez zakreślonego terminu. Kilka dni temu uczestniczyła w spotkaniu na temat większego dofinansowania środowiskowych domów samopomocy. Ministerstwo rodziny twierdziło, że nie ma mowy, bo minister finansów na to się nie zgodzi.
- Jeśli to 500 zł ma być finansowane z Funduszu Solidarnościowego to jest mi przykro - nie ukrywa. - 500 plus na zdrowe dzieci jest z budżetu, a na nasze z funduszu, który jest niepewny. Przykro, że jest taki podział.
Kobieta nie ma jednak wątpliwości, że te pieniądze są niepełnosprawnym potrzebne. - System ciągle jest kulawy - mówi. - Wywalczyłam dla syna placówkę, muszę do niej dopłacać. Potrzebna jest specjalna dieta, lekarstwa, suplementy - wylicza. - Jeśli chcę syna integrować społecznie, to muszę go wozić na różne zajęcia. W ubiegłym roku w Sejmie zabrakło dla nas pieniędzy, a zaraz potem znalazły się na wyprawkę szkolną, której nikt nie oczekiwał - przypomina.
Plus przy piątce Kaczyńskiego - nadzieje bez gwarancji
Dr Rafał Bakalarczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz polityki społecznej nie ukrywa, że zinterpretował zapowiedź premiera jako ruch PR-owsko-polityczny. - Może nie wprost, ale wymierzony w zapowiedziany protest osób niepełnosprawnych, jako próbę uprzedzenia organizatorów i ich postulatów - wyjaśnia. - Pokazanie, że protest nie ma uzasadnienia, skoro rząd proponuje to, o co oni walczą. Patrząc od strony intencji politycznych było to zagranie nieładne.
Zdaniem dr. Bakalarczyka obietnice można potraktować jako punkt wyjścia do skonkretyzowania propozycji, bo na razie sprawa jest niejasna. - Rozbudzono nadzieje, a nie dano gwarancji, że to konkretna propozycja, którą rząd będzie chciał przeforsować - mówi.
Jednocześnie nie neguje samej idei 500 plus dla osób niepełnosprawnych, większego wsparcia. - Inaczej bym jednak określił priorytety, nie przekonuje mnie, że ma to być tyko dla osób z rentą socjalną, bo nie tylko oni wymagają wsparcia - podkreślił badacz.
Protest niepełnosprawnych w czwartek, w południe
Zapowiadany w Warszawie na 23 maja protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów odbędzie się. - Przygotowałyśmy trzy gorzkie listy: do prezydenta, premiera i marszałka Sejmu - mówi Iwona Hartwich. - Mamy wsparcie nauczycieli, innych środowisk. Pokażemy wyliczenia, ile potrzeba pieniędzy na życie i rehabilitację osoby niepełnosprawnej.
Protest rozpoczyna się o godz. 12 przed Pałacem Prezydenckim.
500 plus dla dorosłych dzieci? PiS rozważa zmiany w rządowym programie
