Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

70- letni piechcinianin niszczył samochody

Tekst i fot. Joanna Bejma
- Nie popuszczę tego płazem - mówi nauczyciel, który nie dość, że nakrył sprawcę na gorącym uczynku, też ma porysowane auto - renault lagunę
- Nie popuszczę tego płazem - mówi nauczyciel, który nie dość, że nakrył sprawcę na gorącym uczynku, też ma porysowane auto - renault lagunę
Porysowanych samochodów było wiele. Najpierw podejrzewano jednego ze słuchaczy Centrum Kształcenia Ustawicznego w Piechcinie. Okazało się jednak, że osobą odpowiedzialną za wyrządzone szkody jest 70-letni mieszkaniec Piechcina - były nauczyciel.

Zajęcia dla słuchaczy CKU odbywają się w piątki, soboty i niedziele. Alfred Lewandowski dyrektor placówki: - Problem pojawił się kilka miesięcy temu. Zgłosiła mi go jedna z nauczycielek. Zauważyła, że ma porysowane auto. Na drugi dzień odbył się apel. Poprosiłem słuchaczy, by pomogli nam ustalić winowajcę. Początkowo myśleliśmy, że to jeden z nich - usłyszeliśmy.

Incydent się powtarzał. Nikt nie wiedział kto rysuje samochody. Sprawa wyjaśniła się w ostatnią sobotę. Nauczycielowi, któremu się to udało mówi, że z problemem borykano się nie od kilku miesięcy, a już od roku. Prosi o zachowanie anonimowości.

Przyłapany zza choinek

- Wyszedłem na papierosa - mówi. - Razem ze mną paliło kilka innych osób. W pewnym momencie usłyszałem jakiś chrobot. Pomyślałem, że ktoś komuś radio z samochodu kradnie. Wyłoniłem się zza rosnących nieopodal choinek i nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Starszy pan rysuje samochód kluczem. Jak mnie zobaczył, zaczął uciekać. Próbowałem skontaktować się z dyrektorem Lewandowskim, ktoś w międzyczasie na policję zadzwonił. Ta przyjechała bardzo szybko - dowiadujemy się.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godz. 13. Kiedy policjanci pojechali na miejsce sprawcy już nie było. Zdążył schować się w mieszkaniu. Uszkodzeniu uległ opel astra i volkswagen passat. Ich właściciele oszacowali straty na 600 złotych i 1 tys. 500 złotych. Policja przesłuchała świadków. Na podstawie ich zeznań ustalono tożsamość sprawcy - informuje Krzysztof Jaźwiński rzecznik prasowy żnińskiej policji.

Stróże prawa szybko udali się do jego mieszkania i razem z nim przybyli na miejsce zdarzenia. - Ten pan nie przyznał się do zarzucanych mu czynów - usłyszeliśmy. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że w wydychanym powietrzu miał 2 promile alkoholu. Piechcinianin został zatrzymany i przewieziony do Żnina. Tam po wytrzeźwieniu został przesłuchany.

Będzie sprawa w sądzie

Cała społeczność szkolna jest w szoku. Nikt nie może uwierzyć, że wiekowa już przecież osoba, dopuściła się takich czynów. - Ludzie na wykłady samochodami przyjeżdżają. Nie ukrywam jest ich sporo. Kierowcy starają parkować się tak, by nikomu drogi nie zajechać. Kiedy otrzymałem telefon, że zidentyfikowano sprawcę, byłem w trasie. Zawróciłem z Gniewkowa i wróciłem do Piechcina. Sprawa była poważna - powiedział Alfred Lewandowski. - Zachowanie tego pana to zwykła zawiść i ludzka głupota - dodaje.

- Nie popuszczę to płazem - mówi nauczyciel, który nie dosyć, że nakrył sprawcę na gorącym uczynku, też ma porysowane auto - renault lagunę. - Na dzisiaj razem z koleżanką, również nauczycielką, zdecydowaliśmy, że wytoczymy temu panu sprawę z powództwa cywilnego o utratę wartości auta i odszkodowanie za zniszczone mienie, bo kto uwierzy mi za kilka lat, kiedy będę chciał je sprzedać, iż malowane było nie dlatego, że brało udział w wypadku, a dlatego że porysował je 70-letni człowiek? - usłyszeliśmy.

Gdzie podział się dobry przykład?

Sprawę na forum "Pomorskiej" już komentują nasi czytelnicy. Ukrywająca się pod nickiem "szok" osoba pisze o sprawcy m.in.: - Jak osoby, którym zniszczył auta mają dochodzić od niego odszkodowania za zniszczone mienie? W sumie porysowanych aut jest kilkanaście. Jeśli ktoś wie, jak wyegzekwować od niego kasę, proszę podzielić się wiadomościami na forum! Na koniec refleksja: czy ów jegomość nie powinien dawać swym zachowaniem i poglądami przykładu młodszym od siebie? To pytanie pozostawię bez komentarza....Smutne, lecz prawdziwe...".
Piechcinianinowi grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech lub kara grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska