Na jeziorze Rudnickim w Grudziądzu zaroiło się od żagli. Rywalizuje około 80 młodych żeglarzy w klasach: Optymist, Cadet, laser 4,7, Laser Radial oraz ISA-407. Przyjechały ekipy z całego województwa kujawsko-pomorskiego, m.in. z Torunia, Bydgoszczy, Brodnicy, Chełmży, a nawet z Iławy i Giżycka.
- Udało nam się przeprowadzić po 4 pełne wyścigi w każdej ze startujących klas - usatysfakcjonowani są: sędzia główny Rafał Kinczewski i sędzia Andrzej Steidinger. - Wiał zmienny wiatr, co wymagało od żeglarzy wykazania się sporymi umiejętnościami.
Były dwie niegroźne wywrotki.Żeglarze z KST Elektryk Grudziądz walczyli ze zmiennym szczęściem.
Trenerzy grudziądzan Paulina Szymańska i Adam Nowakowski podkreślają, że ich podopieczni walczyli ambitnie, wciąż uczą się sztuki żeglowania i w pierwszym dniu regat mogło być lepiej, ale i tak nie było źle. Zwłaszcza, że mają wśród rywali znacznie bardziej doświadczonych żeglarzy.
- Po sobotnich zmaganiach nie byliśmy do końca zadowoleni ze startu na znanym nam, swoim jeziorze, można było zawalczyć lepiej. Wyniki są trochę poniżej oczekiwań - przyznaje Paulina Szymańska. - Jest tu sporo zawodników startujących częściej i w większych regatach niż te. Niemniej widać postępy naszych żeglarzy, który walczyli do końca. Przeanalizują błędy, by w niedzielę się poprawić.
Weronika Folmer prowadzi w klasie Laser 47
Weronika Folmer (KST Elektryk Grudziądz) startuje w klasie Laser 4,7. - Nie było źle, z każdego wyścigu na wyścig szło mi lepiej, poprawiałam się, chociaż wybijały mnie z rytmu "odkrętki", które wymuszał wiatr - komentowała Weronika. - Muszę utrzymać przewagę i prowadzenie. Te sobotnie wyścigi mogły być kluczowe dla wyników w całych regatach.
Aleksandra Załęska (KST Elektryk Grudziądz, klasa Optymist): - Dziś wiatr o wszystkim decydował: raz wiał silnie, wkrótce w ogóle go nie było, później znów nabierał siły. Trudno było wyczuć, jak się ustawić, trzeba było kombinować. Nie poszło mi tak, jak sobie planowałam, ale rywalizacja na wodzie była emocjonująca. W 4. starcie udało mi się wywalczyć 3. miejsce.
Julia Filewska (13 lat, sterniczka) i Liliana Szcześnik (8 lat, załogantka) z KST Elektryk Grudziądz startują w klasie Cadet.
- Trudno jest na drewnianej łódce, bez spinakera, gdy plastikowe są lżejsze i widzę, że na nich żeglarze mają łatwiej, ale nie załamujemy rąk, walczymy - mówi Julia. - W 4. starcie udało mi się wywalczyć 3. miejsce. Postaramy się w niedzielę popłynąć jak najlepiej.
Czy dla 8-letniej Liliany regaty nie są zbyt trudnym wyzwaniem? - Nie, wcale nie było ciężko, jest fajnie - zapewnia załogantka.
Kacper Klucznik (KST Elektryk Grudziądz) startuje w klasie Optymist. - Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, właściwie dopiero stawiam w żeglarstwie pierwsze kroki - zaznacza. - Dostałem dziś łódkę, na której jeszcze nie startowałem i nie wyczułem jej do końca. Traciłem podczas startów, co odrobić było trudno, robiłem co mogłem. Nie poddałem się, walczyłem do końca. Tydzień wcześniej startowałem w Mikołajkach, w Cadetach.
W niedzielę, 25 września, rywalizować będą na jeziorze Rudnickim m.in. łodzie kabinowe. Zakończenie regat i wręczenie ogłoszenie wyników - ok. godz. 16.