https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

9-latka potrącono na przejściu dla pieszych. Dlaczego dyrektor szkoły nie wezwał karetki?

ANNA KLAMAN [email protected] tel. 52 396 69 31
W Zespole Szkół wizytatorzy sprawdzali, dlaczego dyrektor nie wezwał karetki do dziewięciolatka, którego potrącono na przejściu dla pieszych.
W Zespole Szkół wizytatorzy sprawdzali, dlaczego dyrektor nie wezwał karetki do dziewięciolatka, którego potrącono na przejściu dla pieszych. archiwum
Wizytatorzy sprawdzali, dlaczego dyrektor Zespołu Szkół nie wezwał karetki do dziewięciolatka, którego potrącono na przejściu dla pieszych. Kuratorium ma poważne zastrzeżenia.

Do zdarzenia doszło 19 grudnia przed godz. 8 w Cekcynie. Na zapisie z monitoringu widać, że chłopiec został potrącony na pasach, a kierowca i pasażer podchodzą do potrąconego.

Co się wydarzyło dalej? Tu wersje są już różne. Dyrektor szkoły Adam Filipski poinformował policję i kuratorium, że nie wzywał karetki ani radiowozu, bo nie wiedział, że dziecko zostało potrącone. O zdarzeniu dowiedział się zresztą, gdy chłopiec był w szpitalu Biziela w Bydgoszczy. Jego pracownicy poinformowali go, że mężczyzna, który przyprowadził chłopca, stwierdził, że dziecko przewróciło się, przebiegając przez ulicę.

Czy tak rzeczywiście było? Jolanta Metkowska, dyrektorka wydziału wspomagania edukacji w Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy, mówi, że trudno już będzie ustalić fakty. Zastanawia się jednak, dlaczego dorośli ze szkoły - pielęgniarka szkolna, pedagog i pani ze świetlicy - nie zadali sobie trudu, by dopytać chłopca, co się faktycznie stało. - Zabrakło uważności - ocenia. - Dziecko mogło być w szoku, samo z siebie nie musiało zrelacjonować zdarzenia, ale dorośli mieli obowiązek zapytać je o jego przebieg.

Czytaj też: Wypadek w Cekcynku, trzy osoby w szpitalu
Metkowska mówi, że trudno będzie już ustalić, czy szkoła miała wiedzę, że doszło do potrącenia. Przyznaje jednak, że nawet jeśli to było inne zdarzenie, to i tak warto było się zastanowić, czy nie wezwać pomocy medycznej do chłopca.

Chłopiec trafił do szpitala dopiero po kilku godzinach. Na szczęście, skończyło się tylko na potłuczeniach - dziś dziecko ma się dobrze. Brygida Zimnoch, rzeczniczka tucholskiej policji, informuje, że 19-letni kierowca po trzech godzinach od zdarzenia, ok. godz. 11 sam zgłosił się na policję i poinformował o zdarzeniu, mówiąc, że "doszło do potrącenia".

Policja teraz będzie sprawdzać, co się wydarzyło. Czy wyjaśni, dlaczego szkoła nie powiadomiła o zdarzeniu, tak jak to zrobił szpital? - Powołamy biegłego - odpowiada Zimnoch. Jak się dowiadujemy, od ustaleń eksperta będzie wiele zależeć. Jeżeli zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja, to sytuacja nie będzie tak oczywista, bo zgodnie z prawem przy wykroczeniu nie ma obowiązku wzywania służb ratunkowych.

Wczoraj podczas kontroli z Kuratorium Oświaty sprawdzano, czy w szkole jest opracowana odpowiednia dokumentacja, jak należy postępować przy tego typu wypadkach. Jeżeli będą braki, to szkoła otrzyma stosowne zalecenia.

Wiadomości z Tucholi

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Sprawę z Cekcyna wyjaśnia w kuratorium... była nauczycielka cekcyńskiej szkoły!
Dyrektor wydziału wspomagania oświaty Jolanta Metkowska poinformowała „Tygodnik”, że jej jednostka przeprowadzała w Zespole Szkół w Cekcynie postępowanie wyjaśniające okoliczności grudniowego potrącenia. „Tygodnik” dotarł do informacji, że dyrektor pracowała m.in. w gimnazjum w Cekcynie i podstawówce w Iwcu. Obecnie dalej mieszka na terenie gminy Cekcyn!
g
gość
morał taki ze dyrektor, za nic nie widzenie, podwójny characz zbierze i od sprawcy z policji i

od kochajacej swego małoletniego żywiciela- tej co urodziła poszkodowanego chłopca
IDIOTA
g
gość
morał taki ze dyrektor, za nic nie widzenie, podwójny characz zbierze i od sprawcy z policji i

od kochajacej swego małoletniego żywiciela- tej co urodziła poszkodowanego chłopca
IDIOTA
G
Gość
morał taki ze dyrektor, za nic nie widzenie, podwójny characz zbierze i od sprawcy z policji i

od kochajacej swego małoletniego żywiciela- tej co urodziła poszkodowanego chłopca
G
Gość
morał taki ze dyrektor, za nic nie widzenie, podwójny characz zbierze i od sprawcy z policji i

od kochajacej swego małoletniego żywiciela- tej co urodziła poszkodowanego chłopca
K
Kaj -many
może by poruszyć wątek i obużyć się na podejrzenia wyłudzenia odszkodowania przez rodziców chłopaka, któremu nic nie było i nie jest - Podobno rodzice byli u kierowcy żądając kasy za spokój

Jeśli coś wiesz na ten temat to zgłoś to prowadzącym tą sprawę lub w najbliższym komisariacie policji. Zatajanie informacji w sprawie jest przestępstwem. Twożnie pomówień i plotek też podlega każe.
K
Konkwistador
Tak naprawdę winny jest producent prezerwatyw i jego należy pozwać.
K
Konkwistador
Tak naprawdę winny jest producent prezerwatyw i jego należy pozwać.
G
Gość
może by poruszyć wątek i obużyć się na podejrzenia wyłudzenia odszkodowania przez rodziców chłopaka, któremu nic nie było i nie jest - Podobno rodzice byli u kierowcy żądając kasy za spokój
G
Gość
może by poruszyć wątek i obużyć się na podejrzenia wyłudzenia odszkodowania przez rodziców chłopaka, któremu nic nie było i nie jest - Podobno rodzice byli u kierowcy żądając kasy za spokój
K
Kaj -many
Zrobiono podstawowe błędy:

Kierowca :
1- Nie wezwał pogotowia .
2- Nie wezwał ma miejsc zdarzenia policji .
3- Przeniósł poszkodowanego nie wiedząc jaki uraz może mieć poszkodowany czym
naraził poszkodowanego na pogorszenie stanu zdrowia .

Dyrektor szkoły jeśli był na miejscu , jeśli nie to nauczyciel pełniący zastępstwo lub dyżur :
1 -Nie wezwanie pogotowia .
2- Nie wezwanie policji
3- Jeśli rodzice dziecka nie byli poinformowani o wypadku to też jest wykroczenie.

To podstawowe działania każdego kto uczestniczy w zdarzeniu drogowym tym bardziej gdy poszkodowanymi są ludzie .
Nie będę pisał o innych sprawach jak nie oddalanie się z miejsca wypadku pojazdem biorącym w nim udział oraz osób , tym bardziej z poszkodowaną osobą której nie można wierzyć na słowo że nic się nie stało .
Tak kierowca jak i nauczyciele w szkole podeszli do tego wypadku wbrew podstawowym zasadom . Dlatego powinny być wyciągnięte konsekwencje w stosunku do osób winnych zaistniałej sytuacji.
p
prezes
po co rotrząsacie tą sprawę wszystko tu jest jasne dzieciak wleciał pod samochód i tu jest jego ewidentna wina, kierowca powinien być ukarany za nieudzielenie pomocy medycznej osobie potrąconej a dyrektor szkoły chyba nie może wiedzieć co z poszczególnym uczniem których ma pewnie 500 lub 600 albo jeszcze wiecej sie stało w drodze do szkoły nie ma szans aby wszystkich upilnować, a jeśli chodzi o koligacje rodzinne to nic w tej sprawie nie wnoszą poprostu wielka afera z drobnej kolizji drogowej
g
gosc
piszecie, że wina kierowcy, bo przyniósł dziecko do szkoły o powiedział, że się przewróciło! tylko nic nie wie, że szkoła kłamie, bo dziecko zostało przyniesione i sekretarka wybierała już numer na pogotowie. przyszła wychowawczyni, zabrała dziecko do pielęgniarki, a sekretariat przerwał połączenie. dyrektor i wychowawczyni się boją teraz, żeby szkoła nie musiała płacić, bo rodzice dziecka już wiele spraw wygrali w sądzie i zmyślają a wielkomożny dyrektor Filipski się wypowiada, a go wgl w tym momencie w szkole nie było. a teraz robią tego złego z kierowcy, który jest bardzo odpowiedzialnym człowiekiem, mimo swojego wieku.

Ciekawe jakie rozprawy??Spadkowe?Buahahahha
Jak sąsiada nożem zaatakował?
g
gość
swobodnie kierowca mógł podrzucić tego chłopca sąsiadowi który mieszka bliżej przejścia
w
wsiowy chlopak
Kierowca nie miał żadnej szansy by zatrzymać sie ,doskonale widac to na filmie.Jedyny bląd to ,ze nie wezwał pogotowia .Policjanci sa niedaleko nie widzieli zamieszania na drodze???Najlepiej teraz zniszczyc dyrektora,chociaz nie wiem czy w tym wypadku nie było troche jego winy.dziecisa dowozone ,czy w autobusie nie powinien byc jakis dorosły opiekun ,wychowawca dozorujacy bezpieczne wsiadanie i wysiadanie itp.itd??
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska