Uczniów chętnych zostać w szkolnej świetlicy jest zwykle więcej, niż miejsc. Kto ma szanse je dostać?
- Prowadzę firmę, a mąż ma etat - mówi mama pierwszoklasisty w Szkole Podstawowej nr 12 przy ul. Kcyńskiej na Górzyskowie. - Podobno syn nie będzie mógł zostawać w świetlicy, bo pierwszeństwo mają dzieci, których oboje rodzice pracują na etatach.
Elżbieta Bumażnik, dyrektor SP nr 12: - Pierwszeństwo mają uczniowie z klas od pierwszej do czwartej, których oboje rodzice pracują. Nie zależy to od tego, czy rodzice prowadzą firmy, czy też są na etatach.