Abramczyk Polonia Bydgoszcz pokonała Wilki Krosno. Nie dała rywalom żadnych szans

Abramczyk Polonia zaliczyła ostatnio dwa słabsze mecze na wyjazdach (przegrane w Poznaniu i Ostrowie), ale na swoim torze prezentowała się dotąd bardzo pewnie. Cel na mecz z Wilkami był więc ambitny - wygrana plus bonus za lepszy wynik dwumeczu. To oznaczało konieczność odrobienia (z nawiązką) sześciopunktowej straty z Krosna.

Wilki do Bydgoszczy przyjechały bez kontuzjowanego Dimitri Berge, ale z innym, dobrym znajomym miejscowych kibiców w składzie - Kennethem Bjerre.

Ani Duńczyk, ani żaden z zawodników gości w pierwszej serii specjalnie nie zagrażali polonistom (17:7). Potem gospodarze tylko powiększali przewagę, nie pozwalając rywalom zwycięstwa indywidualne i biegowe.

Po trzech seriach startów Abramczyk Polonia była już pewna zwycięstwa w meczu. Bydgoscy żużlowcy musieli jeszcze dopilnować, by do końca spotkania dowieźć przewagę w dwumeczu i dopisać do swojego konta punkt bonusowy.

W 11. biegu Vaclav Milik zdobył pierwszą "trójkę" dla swojej drużyny, ale wtedy wszystkie kwestie punktowe były już przesądzone na korzyść polonistów.

W końcówce meczu Abramczyk Polonia dała jeszcze dodatkowe starty juniorom, a Wilki pokonała różnicą aż 28 punktów.

POLONIA: Kai Huckenbeck 5 (w,3,1,1,-), Andreas Lyager 8+2 (1,2,3,2,-), Mateusz Szczepaniak 9+1 (3,1,3,2), Tim Soerensen 9+2 (2,3,2,2,0), Krzysztof Buczkowski 15 (3,3,3,3,3), Olivier Buszkiewicz 5+1 (2,3,0,0), Franciszek Karczewski 8 (3,1,3,1).

WILKI:  Kenneth Bjerre 6+1 (1,2,2,d,1), Patryk Wojdyło 3 (0,d,0,-,3), Norbert Krakowiak 6+1 (2,0,2,0,2), Vaclav Milik 11+1 (2,2,1,3,1,2), Jakub Woźnik 0 (-,-,-,-), Piotr Świercz 3 (1,0,1,1), Szymon Bańdur 0 (0,0,3), Jonas Seifert-Salk 2 (1,1,0).