Ten mecz miał swojego faworyta. eWinner Apator przyjechał do Bydgoszczy jako lider tabeli, niepokonany w tym sezonie. Abramczyk Polonia - z ledwie jednym zwycięstwem na koncie i widmem spadku z ligi. Bydgoscy kibice liczyli, że drużyna zostanie wzmocniona przed derbowym meczem. Prezes Jerzy Kanclerz zdradził, że doszedł do porozumienia w sprawie wypożyczenia z Rybnika Troya Batchelora, a przy Sportowej trenował ponoć też Oskar Bober - ale w składzie na mecz z Apatorem nikt nowy się jeszcze nie pojawił.
I tak, poza słynnym stwierdzeniem, że „derby rządzą się swoimi prawami”, trudno było znaleźć racjonalne argumenty na korzyść gospodarzy.
- Wiemy, o co walczymy w tym sezonie my, o co walczy Apator. Wiemy też, jakim potencjałem dysponują rywale i kto jest faworytem tego meczu. Póki co jednak, wszystko jest sprawą otwartą - mówił przed meczem Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Początkowo bydgoscy zawodnicy zebrali od swoich kibiców trochę braw za walkę i remisy w dwóch pierwszych biegach. Ale pierwszą serię Apator zakończył z dwa razy większym dorobkiem punktowym od Polonii (16:8).
ZOBACZ: ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ - EWINNER APATOR TORUŃ. ZAPIS RELACJI
Znakomitą walkę kibice obejrzeli w 5. wyścigu, w którym przez cztery okrążenia Adreas Lyager walczył o prowadzenie z Jackiem Holderem. Zawodnicy kilka razy zmieniali się miejscami, a na mecie polonista był lepszy dosłownie o centymetry. Trzeci w tym biego był Ivacić - co dało gospodarzom pierwsze biegowe zwycięstwo. Szansę na drugie mieli w 7. biegu, bo tym razem z Chrisem Holderem do ostatnich metrów o wygraną walczył Kai Huckenbeck. Tym razem "o błysk szprychy" lepszy był Australijczyk.
Polonia i Apator znów na torze. A na trybunach? Zobaczcie zd...
- Możemy zakończyć ten mecz z korzystnym wynikiem, ale przy takim przeciwniku nie można pozwalać sobie na najmniejsze błędy - komentował przebieg tego spotkania Lyager.
To on był liderem Abramczyk Polonii w tym meczu, rywali objeżdżał niczym Tomasz Gollob przed laty - wynosząc się szeroko, pod samą bandę. Jego dobra postawa to było jednak za mało na liderów rozgrywek.
Bo mimo że na torze było trochę walki, żużlowcy Apatora nie pozwalali gospodarzom na wiele. W środkowej fazie meczu zaczęli odjeżdżać - po 10 wyścigach mieli już 14 punktów przewagi. Znakomicie na bydgoskim torze radzili sobie nie tylko bracia Holderowie, ale przede wszystkim Wiktor Kułakow - do biegów nominowanych poza zasięgiem gospodarzy.
Po 12. biegu wygrana gości była już przesądzona. Jerzy Kanclerz sięgnął jeszcze po rezerwę taktyczną - w 13. wyścigu Kamila Brzozowskiego zastąpił Lyager. A on znów - śmiałym atakiem po zewnętrznej części toru minął rywali i dowiózł do mety kolejną "trójkę". Bieg zakończył się równym podziałem punktów.
W nominowanych biegach goście dołożyli jeszcze 4 punkty do swojej przewagi, a Lyager po raz kolejny zachwycił kibiców dynamiczną jazdą.
ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ - eWINNER APATOR TORUŃ 35:55
POLONIA: Huckenbeck 6 (2,2,1,0,1,0), Brzozowski 1+1 (0,1,0,-), Lyager 15+1 (1,3,2,3,3,3), Ivacić 4+1 (0,1,1,2,0), Lampart 3 (1,2,w,0,-), Orwat 4 (2,1,1), Bartoch 2+1 (1,1,0).
APATOR: Kułakow 13+1 (3,3,3,3,1), Musielak 8+3 (3,0,2,1,2), Miedziński 4+1 (0,0,2,2), J.Holder 12 (3,2,3,1,3), Ch.Holder 11+2 (2,3,3,1,2), Marciniec 2+1 (0,2,0), Kopeć-Sobczyński 5 (3,0,2).
1. Kułakow, Huckenbeck,Lyager, Miedziński 3:3 (3:3)
2. Kopeć-Sobczyński, Orwat, Bartoch, Marciniec 3:3 (6:6)
3. Musielak, Ch.Holder, Lampart, Ivacić 1:5 (7:11)
4. J.Holder, Marciniec, Orwat, Brzozowski 1:5 (8:16)
5. Lyager, J.Holder, Ivacić. Miedziński 4:2 (12:18)
6. Kułakow, Lampart, Bartoch, Musielak 3:3 (15:21)
7. Ch.Holder, Huckenbeck, Brzozowski, Kopeć-Sobczyński 3:3 (18:24)
8. J.Holder, Miedziński, Orwat, Lampart (u) 1:5 (19:29)
9. Kułakow, Musielak, Huckenbeck, Brzozowski 1:5 (20:34)
10. Ch.Holder, Lyager, Ivacić, Marciniec 3:3 (23:37)
11. Kułakow, Ivacić, J.Holder, Huckenbeck 2:4 (25:41)
12. Lyager, Kopeć-Sobczyński, Musielak, Bartoch 3:3 (28:44)
13. Lyager, Miedziński, Ch.Holder, Lampart 3:3 (31:47)
14. J.Holder, Musielak, Huckenbeck, Ivacić 1:5 (32:52)
15. Lyager, Ch.Holder, Kułakow, Huckenbeck 3:3 (35:55)
