- Nie było potrzeby przeszukiwania, zostało nam wydanych kilkanaście sztuk dokumentacji - powiedział portalowi polskieradio.pl prokurator Daniel Drapała naczelnik wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, która zleciła czynności.
Do wydania dokumentów doszło 13 lipca, ale dopiero w piątek śledczy ujawnili informację na ten temat. Prokurator Drapała nie chce ujawnić dlaczego zabezpieczono dokumentację właśnie w tej kancelarii.
Śledztwo w tej sprawie dotyczy wyprowadzenia kwoty znacznej wartości z Południowo Zachodniej SKOK. Chodzi o około 12 milionów złotych. Zarzuty w tej sprawie postawiono już 7 osobom, m.in. poznańskiemu prawnikowi i założycielowi SKOK-u.
Nieprawidłowości wykryła wewnętrzna kontrola w SKOK-u w 2008 roku.
Przeczytaj również: Marcin Dubieniecki rozważa możliwość wystartowania do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Udostępnij