Adam Buksa strzelił gola, ale zmarnował decydujący o awansie rzut karny. New England Revolution odpadło w play-offach MLS [WIDEO]

W sezonie zasadniczym drużyna New England Revolution była zdecydowanie najlepsza w Konferencji Wschodniej, w 34 meczach zdobyła o 19 pkt więcej od kolejnej w tabeli Philadelphii Union. Duża w tym zasługa Adama Buksy, który rozegrał 31 spotkań, zdobył w nich 16 bramek i zaliczył 4 asysty. Wysoką formę z klubu przełożył na reprezentację Polski, jesienią strzelił pięć goli w meczach eliminacji mistrzostw świata 2022.

Buksa - jeśli zostanie w klubie, bo pojawiają się dla niego ciekawe propozycje z Europy - zagra z kolegami w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów CONCACAF. Tytułu w MLS jednak nie zdobędzie. W nocy z wtorku na środę czasu polskiego New England Revolution niespodziewanie odpadli z New York City FC.

Prowadzenie szybko objęła drużyna z Nowego Jorku, Buksa odpowiedział jednak w swoim stylu - strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Wynik utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry. W dogrywce padł kolejny gol dla gości. Valentin Castellanos najpierw zdobył bramkę, a kilka minut później dostał czerwoną kartkę. Grająca w przewadze drużyna Buksy wyrównała i doprowadziła do rzutów karnych.

W tych antybohaterem został niestety 25-letni Polak. Strzelał jako drugi, uderzył jednak tak słabo, że bramkarz rywali Sean Johnson nie miał problemów z interwencją. Pozostali zawodnicy jedenastek nie zmarnowali, New York City wygrało serię 5:3. W finale konferencji zmierzy się z Philadelphią Union Kacpra Przybyłki (12 goli i 3 asysty w tym sezonie). Na zachodzie Portland Timbers z powracającym po kontuzji Jarosławem Niezgodą (3 gole i asysta) zmierzą się z Real Salt Lake. Zespół Niezgody zagra w nocy z soboty na niedzielę (godz. 0.30), drużyna Przybyłki w niedzielę o 21.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze