Wszystko zaczęło się podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, kiedy to pan Adam wystawił na licytację rowerową pielgrzymkę do Zaporoża na Ukrainie, do pomnika Jana Pawła II, który został w tej miejscowości ustawiony w 2021 roku. Darczyńcom, którzy wsparli jego inicjatywę wysłał także kartki pocztowe z Zaporoża. Taki był cel i udało się go zrealizować.
Ale zacznijmy od początku. Po pożegnaniu z bliskimi, Adam Cudak wyruszył ze Żnina 2 czerwca 2023 roku, o godz. 09:00. DO pokonania miał 1750 kilometrów. Ze Żnina przejechał do Turka, potem do Częstochowy i dalej na wschód. Dziennie przemierzał od 65 km do 170 km. W sumie zrobił 1907 km. To więcej niż 1750 km, które zakładał, że przejedzie.
Czasami deszcz sprawiał, że musiał skrócić przejazd. Po drodze często odwiedzał miejscowe cerkwie, żywił się w m.in. w lokalnych sklepach. Odwiedził też rodziny ukaińskie, których bliskich poznał w Polsce. Spotykał przychylnych, miłych ludzi, którzy dziękowali za pomoc udzieloną Ukraińcom podczas wojny, a zdarzało się, że pomagali mu naprawić rower. Oglądał piękne widoki z tras, ale też np. zniszczone przez wojnę pojazdy w Kijowie, czy ostrzelane przez armię Rosyjską miejsca pamięci. Widział jakie skutki przyniosło wysadzenie tamy przez Rosjan w ukraińskiej Nowej Kachowce. Pewnego dnia po przejechaniu 40 km spotkał pierwszego człowieka, ale nie chciał on z nim rozmawiać. Wszystko to, publikował na swoim profilu w facebookowym "Rowerem Żnin-Zaporoże 1750 km".
Adam Cudak o swojej wyprawie opowiedział nam. Zobacz wideo powyżej.
Jakie plany ma na przyszłość? Chce z żoną i znajomym z Ukrainy wyjechać na wolontariat do Kenii.