Wybory w Polskim Związku Narciarskim zaplanowano na 25 czerwca. O tym, że Małysz, który od kilku lat jest dyrektorem PZN, będzie kandydował w wyborach na prezesa związku, mówiło się w środowisku od ubiegłego roku. Teraz sam zainteresowany to oficjalnie potwierdził.
"W nawiązaniu do informacji pojawiających się dzisiaj w polskich mediach chcę potwierdzić, że zgłosiłem swoją kandydaturę na Prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Nie ogłaszałem tego wcześniej nie z powodu tajemnicy czy obaw, lecz chciałem po prostu dotrzymać harmonogramu zaplanowanego przez związek" - napisał Małysz w mediach społecznościowych. I dodał:
"Nie będę ukrywał, że była to jedna z trudniejszych decyzji w moim życiu. Mam świadomość, że zmieni wiele w stylu mojej pracy. Często powtarzałem, że dobrze czuję się w terenie, uczestnicząc w treningach i zawodach sportowych, a nie wyobrażam sobie siebie za biurkiem. Teraz, po wielu przemyśleniach, analizie za i przeciw, uznałem, że warto spróbować nowego wyzwania. Nawet emerytowany zawodnik potrzebuje motywacji. Do niedawna takim kopem motywacyjnym były poszukiwania trenera i nowe otwarcie jeśli chodzi o kadrę skoczków. Ten etap już za mną. Obecnie pomału przymierzam się do kolejnych zadań".
44-letni Małysz jednocześnie obiecał, że jako prezes nie będzie kierował się wyłącznie interesem dyscypliny, w której osiągał wielkie sukcesy.
"Wiem, że na nowym stanowisku konieczne jest rozszerzenie perspektywy. Dlatego chcę zając się podnoszeniem poziomu wszystkich dyscyplin olimpijskich podlegających pod PZN. Nie tylko skoków narciarskich, ale też biegów, snowboardu i narciarstwa alpejskiego. Ważne będzie też np. poszerzanie bazy szkoleniowej na etapie juniorskim oraz same zadanie związane ze związkiem, czyli profesjonalizacja pracy biura PZN. Mam wielką nadzieję, że moja koncepcja zostanie zaakceptowana i sporty narciarskie jeszcze zyskają w naszym kraju na znaczeniu oraz popularności" - napisał były mistrz świata i zdobywca Kryształowej Kuli, a także srebrny i brązowy medalista igrzysk.
68-letni Apoloniusz Tajner pełni funkcję prezesa PZN od 2006 roku. W ubiegłym ogłosił, że nie będzie więcej kandydował, ale to nie oznacza, że zupełnie wycofa się ze sportu. Nieoficjalnie mówi się nawet, że nadal będzie pracował w PZN, tyle że w innej roli.
Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie okiem naszego fotorepo...
- Gorące lato 2022. Kto przyjdzie, kto odejdzie z Cracovii?
- Piękna sędzia Karolina Bojar-Stefańska na boisku i poza nim NOWE ZDJĘCIA
- Mamy też grają w piłkę. Wyjątkowy turniej w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Oceniamy piłkarzy Cracovii za sezon 2021/2022
- Oceniamy Wisłę Kraków za sezon 2021/2022
- Kibice Wisły przyszli pod stadion "powitać" piłkarzy po spadku
