Przypomnijmy: radni podjęli uchwałę, która ma doprowadzić do powstania w Gniewkowie dwóch szkół podstawowych.
Szerzej o planach burmistrza Adama Straszyńskiego pisaliśmy w artykule: Jedno Gniewkowo, dwie szkoły. Oświatowe plany burmistrza Adama Straszyńskiego
Oto list, jaki w tej sprawie przesłał nam Adam Roszak, były burmistrz Gniewkowa:
"W Gniewkowie w ramach reformy oświaty i likwidacji gimnazjów utworzona została jedna szkoła podstawowa, która mieści się w dwóch budynkach. Obiekt Szkoły Podstawowej nr 1 i budynek dawnego gimnazjum, tworzą właśnie nową Szkołę Podstawową nr 1 im. Wojska Polskiego. Młodsze dzieci, klasy (1-5) uczęszczają na zajęcia do budynku przy ul. Toruńskiej, który jest dla nich przystosowany, a starsze klasy (5-8) uczą się w budynku przy ul. Dworcowej, również odpowiednio dla nich przygotowanym. Dzieci od piątych klas wraz z wychowawcą przechodzą do budynku przy ul. Dworcowej. Nie jest bez znaczenia, że mamy rozdzielone dzieci klasy 1-3 od nastolatków z klas 7,8. Należy podkreślić, że szkoła funkcjonuje obecnie bez zarzutu, dzieci maja pełen komfort, bezpieczeństwo i wysoki poziom nauczania. Zostały też zachowane wszystkie etaty pracowników. Na skutek jakże trudnej reformy żaden z nauczycieli i personelu nie stracił pracy. W Gniewkowie nie jest nigdzie daleko!
Dlaczego bez jakiejkolwiek analizy podejmowana jest próba zmiany tego dobrego stanu rzeczy? Według mojej oceny opartej na bardzo szczegółowych analizach przygotowanych dwa lata temu, dzisiejszy stan rzeczy jest optymalny i jest to rozsądne rozwiązanie. Należy zauważyć, że dziś w Gniewkowie mamy połowę liczby dzieci w stosunku do historii sprzed 20 lat. Powoływanie się na sentymenty i historię nie jest wystarczającą przesłanką dla realizacji tak kosztownego społecznie i ekonomiczne zadania. Ktoś mógłby przecież oczekiwać, że z sentymentu i historii należy przywrócić szkoły podstawowe w Suchatówce, Zajezierzu czy Markowie. Co jeszcze jest w tej sprawie bardzo zastanawiające i jednocześnie bardzo dziwne to fakt, że uchwałę o tworzeniu drugiej szkoły podstawowej w Gniewkowie przegłosowało 6 radnych spoza Gniewkowa w tym jeden, co bardzo ciekawe z Torunia? Radni z Gniewkowa byli przeciwni albo się wstrzymali.
Wyrazić należy pełną dezaprobatę dla słów niektórych radnych o tym, że nie interesują ich miejsca pracy pracowników szkoły. Praca w samorządzie to też troska o miejsca pracy, troska o pracowników, a szczególną rolę odgrywa właśnie oświata. Do niedawna słowa dwójki radnych z ostatniej sesji Rady Miejskiej byłyby niedopuszczalne i spotkałyby się z ostrą reakcją. Radni którzy je wypowiedzieli powinni zostać poddani ostrej krytyce przez środowisko pracowników oświaty.
Kolejne pytanie jakie należy zadać to cel takiego rozwiązania, gdy dzieci ubywa i cały proces ma trwać 8 lat? Komu jest potrzebne zamieszanie i w dalszej konsekwencji rozdzielanie dzieci.
Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia, bardzo ważne porównanie! Proszę spojrzeć na sytuacje 2 szkół w Pakości gdzie zrobiono dokładnie odwrotnie niż w Gniewkowie. Proszę zobaczyć jaka w Pakości jest straszna awantura.
Reasumując, uważam że próba utworzenia drugiej szkoły jest nieprzemyślana, szkodliwa społecznie i spowoduje nieprzewidywalne skutki. W Gniewkowie nie jest nigdzie daleko, a obowiązujące rozwiązanie jest solidarne, sprawiedliwe i bezpieczne dla wszystkich, przede wszystkim dla dzieci".
Adam Roszak
Kinga Sawicka spod Gniewkowa opłynęła przylądek Horn! [zdjęcia]
Mieszkańcy Gniewkowa oddali hołd prezydentowi Gdańska - Pawł...
Flash Info odcinek 2 - Tragiczny wypadek na A1, komisariat obrzucony koktajlami mołotowa!