https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Afera w mogileńskiej kasie. Jest jeszcze jeden podejrzany

Agnieszka Nawrocka [email protected]
Kasjerka ukradła w sumie ponad 160 tysięcy złotych.
Kasjerka ukradła w sumie ponad 160 tysięcy złotych. sxc.hu
Była kasjerka mogileńskiego Ratusza chce dobrowolne poddać się karze. W aferze finansowej podejrzaną jest jednak jeszcze jedna osoba.

Jest kolejna odsłona kradzieży pieniędzy z miejskiej kasy w Mogilnie. Dotąd jedyną osobą, która odpowiada karnie w aferze jest Anna G., była już kasjerka.

Przypomnijmy, że jak wykazało śledztwo kobieta pobierała od mieszkańców opłaty, na przykład podatki i nie odprowadzała ich na konto gminy. W ten sposób ukradła w sumie ponad 160 tysięcy złotych. Proceder trwał od 2008 roku, a sprawa wyszła na jaw w czerwcu tego roku.

Kasjerka chce by ć ukarana

Anna G. po usłyszeniu zarzutów zadeklarowała chęć dobrowolnego poddania się karze. Jeśli sąd przychyli się do tej prośby nie będzie procesu, a jedynie podczas posiedzenia zostanie wymierzona kara. Tymczasem z całej sprawy wyodrębniono kwestę odpowiedzialności przełożonej kasjerki, czyli skarbniczki. Śledczy potwierdzają, że trwają czynności związane z podejrzeniem, iż nie dopełniła ona swoich obowiązków służbowych.

Nie ma odwołania, ani komentarza

Skarbniczka cały czas pracuje w Ratuszu. Po wybuchu afery finansowej złożyła rezygnację. Rada miejska miała głosować nad zwolnieniem jej z pracy. Jednak pani skarbnik wycofała rezygnację. O jej zwolnienie nie zamierza zabiegać burmistrz Leszek Duszyński.

- Cały czas czekam na rozstrzygnięcie sprawy. Dla nas ostatnio ważniejsze było przygotowanie projektu budżetu na 2012 rok - mówi włodarz.
Pani skarbnik nie chce komentować sprawy.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska