- Zamierzam odpocząć w gospodarstwie agroturystycznym - mówi Antoni Szklarski z Bydgoszczy. - Tylko gdzie szukać najlepszej oferty? Nie chcę wyjeżdżać poza nasz region.
Takich ofert warto poszukać w internecie (np. www.agroturystyka.kpodr.pl, www.agroturystyka.pl). - Jednak nie każdy ma dostęp do sieci - dodał inny Czytelnik.
- No i wtedy jest trudniej, bo większość ofert znajduje się właśnie w internecie - mówi Hanna Nowakowska-Hapka z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. - Można pytać przedstawicieli lokalnych organizacji turystycznych (jeśli takowe w powiatach istnieją), w stowarzyszeniach agroturystycznych albo urzędach gmin. Z doświadczenia wiem jednak, że nie we wszystkich gminach mają aktualną bazę takich gospodarstw.
Hanna Nowakowska-Hapka zapewnia, że można liczyć na bezpłatną pomoc pracowników Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Kto chce wypocząć u rolnika, a nie wie gdzie szukać adresów, może zadzwonić pod numer telefonu w: Minikowie - 52 386 72 44 lub kom. 693 301 527, w Zarzeczewie - 54 255 06 13 i w Przysieku - 56 611 09 20.
Jej zdaniem za dobę w gospodarstwie trzeba zapłacić najczęściej od 20 do 80 zł, wiele zależy od standardu i dodatkowych atrakcji. - Można wydać nawet sto złotych, np. za udział w biesiadzie podczas, której będą pieczone prosiaki - dodaje Hanna Nowakowska-Hapka.
W gospodarstwie "U Rybaka", (Anita i Tomasz Jułga, Teodorowo, pow. Lipno), choć atrakcji nie brakuje (np. wędkowanie), pobyt w domku (przystosowanym dla czterech osób, za dodatkowych gości nie ma dopłaty) kosztuje 160 -180 złotych za dobę. Ta niższa stawka dotyczy tych, którzy spędzą w Teodorowie więcej niż dwie doby. Za miejsce w pokoju można zapłacić od 35 do 40 zł, a wynajęcie dwuoosobowego apartamentu to 80-100 zł za dobę.
Z kolei za pobyt w gospodarstwie "Polana" Magdaleny i Krzysztofa Lubińskich (Brzemiona, pow. Świecie) trzeba zapłacić 30-40 zł/dobę od osoby. I lepiej wcześniej zarezerwować miejsce, bo stałych gości przybywa. - Do połowy sierpnia mamy już sporo rezerwacji - mówi Magdalena Lubińska.
W br. więcej osób zamieniło zagraniczne wycieczki na wakacje u gospodarzy. Ale - zdaniem rolników - goście coraz częściej "za małe pieniądze oczekują wielkich luksusów".