Policjanci gdańskiego CBŚP wpadli na trop szajki, która przemycała narkotyki z Hiszpanii i sprzedawała je w Polsce. W jej skład wchodziło trzech mieszkańców Gdańska - 56-letni Roman R., 47-letni Piotr M. i jego 20-letni syn Piotr M. Funkcjonariusze podejrzewali, że sprawcy przemycają kontrabandę samochodem. Na bramkach zjazdowych autostrady A1 w Rusocinie, policjanci CBŚP wspierani przez funkcjonariuszy Izby Celnej w Gdyni, zatrzymali dilerów. W przyczepce holowanej przez samochód przemytników, funkcjonariusze znaleźli 22 kg marihuany, a w torbie podróżnej jednego z zatrzymanych - ponad 5 gramów kokainy. Do poszukiwań narkotyków wykorzystano psa tropiącego i specjalistyczny sprzęt rentgenowski.
Policjanci gdańskiego CBŚP przeszukali również garaż u jednego z zatrzymanych i wewnątrz zabezpieczyli 2,5 kg marihuany i ponad 18 kg haszyszu oraz wagi elektroniczne, które mogły służyć do porcjowania narkotyków.
Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przedstawił mężczyznom zarzuty związane z przemytem i handlem narkotykami. Za te przestępstwa grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy w Gdańsku zastosował wobec nich tymczasowe aresztowanie.