Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja "Jodła", czyli jak odbierano wolność tym, którzy mieli "zagrażać bezpieczeństwu państwa i porządkowi publicznemu"

(has)
Proces Jana Rulewskiego, szefa bydoskiej „S”, który do grudnia 1982 r. był internowany w Białołęce, a następnie został aresztowany
Proces Jana Rulewskiego, szefa bydoskiej „S”, który do grudnia 1982 r. był internowany w Białołęce, a następnie został aresztowany ze zbiorów IPN
Wchodzili do mieszkań "zwyczajnie" lub rozwalali drzwi. Zabierali z domów, nie informując, dlaczego. Po przesłuchaniach wywozili do "internatów".

Ci, którzy ten "scenariusz" mają wpisany w życiorys nie zapomną nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r.

To traumatyczne doświadczenie dotyczy prawie 10 tysięcy osób. Tyle bowiem zostało zatrzymanych w ramach akcji "Jodła" (pierwotnie nosiła kryptonim "Wrzos", który został zmieniony po ucieczce na Zachód płk. Ryszarda Kuklińskiego).

Wspomina Bolesław Magierowski, wówczas szef "Solidarności" w bydgoskim "Famorze": - Około drugiej w nocy obudziło mnie pukanie do drzwi. Nie otworzyłem, gdy dowiedziałem się, że to milicjanci. Rozmawialiśmy przez drzwi. Pytałem, czy mają nakaz zatrzymania i rewizji. W końcu powiedziałem, że otworzę, gdy się ubiorę, ale tak nie zrobiłem. Po jakimś czasie pod dom zajechał inny samochód. Po chwili kilku panów wywaliło drzwi, a do mieszkania wpadły cztery osoby. Zawieziono mnie na komendę przy ul. Poniatowskiego. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że jest stan wojenny.

***

Proces Jana Rulewskiego, szefa bydoskiej „S”, który do grudnia 1982 r. był internowany w Białołęce, a następnie został aresztowany
Proces Jana Rulewskiego, szefa bydoskiej „S”, który do grudnia 1982 r. był internowany w Białołęce, a następnie został aresztowany ze zbiorów IPN

Różaniec z chleba wykonany w Potulicach
(fot. ze zbiorów IPN)

Do wprowadzenia stanu wojennego władze przygotowywały się od... jesieni 1980 r. Na sporządzonych wtedy listach internowanych (chodzi o ówczesne województwo bydgoskie) znajdowało się 39 nazwisk. W ciągu następnych miesięcy liczba ta zmieniała się kilkakrotnie (we wrześniu 1981 r. w wykazie figurowało 107 osób).

- Ostatecznie w nocy z 12 na 13 grudnia zatrzymano 71 osób (z Bydgoszczy i województwa bydgoskiego). Zostali umieszczeni w więzieniu w Potulicach; stamtąd trafili do Strzebielinka koło Wejherowa. Byli też przetrzymywani w Darłówku, Mielęcinie i Białołęce. Kobiety znalazły się w więzieniu w Fordonie, po czym umieszczono je w zbiorczym ośrodku w Gołdapi - informuje dr Krzysztof Osiński, historyk z bydgoskiej Delegatury IPN, autor wydanej w 2011 r. książki pt. "Internowani w stanie wojennym" z województwa bydgoskiego".

***

Proces Jana Rulewskiego, szefa bydoskiej "S", który do grudnia 1982 r. był internowany w Białołęce, a następnie został aresztowany
(fot. ze zbiorów IPN)

W opinii dr Mirosława Golona, dyr. Oddziału IPN w Gdańsku, internowania były największą, po okresie stalinowskim, zbiorową represją.

Druga fala internowań nastąpiła we wrześniu 1982 r. W Mielęcinie znalazło się 11 działaczy "S".
Z kolei na początku listopada do specjalnego obozu wojskowego w Chełmnie skierowano ponad 300 osób - formalnie nie byli internowani, jednak to, że tam trafili podyktowane było względami politycznymi.

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Delegatury IPN i materiałów edukacyjnych Instytutu

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska