To była kolejna odsłona akcji "Weź paragon" wycelowana w nieuczciwych sprzedawców, którzy nie ewidencjonują obrotów i unikają płacenia podatków.
Kilka dni temu kontrolerzy z Drugiego Urzędu Skarbowego w Toruniu odwiedzili targowisko w Czernikowie pod Toruniem. Posypały się mandaty.
To dyskryminacja!
- Jeden z Polaków, handlujący ciuchami i rozliczający się w formie ryczałtu, nie zapisywał do zeszytu, jakie towary sprzedaje, więc dostał mandat: 200 zł - opowiada pan Jacek, również przedsiębiorca z targowiska w Czernikowie. - To jest oczywiście zrozumiałe. Jednak ta sama urzędniczka przyłapała na identycznym przewinieniu bułgarskiego sprzedawcę ciuchów. Doszło do ostrej wymiany zdań, po której gdzieś zadzwoniła, podobno do swoich przełożonych, i odstąpiła od ukarania go. Po chwili, niedaleko straganu Bułgara, jej koleżanka kupiła u Polaka spławik za 2 zł. Także, by sprawdzić czy uczciwie ewidencjonuje towar. Nie odnotował sprzedaży i... dostał mandat. My, polscy sprzedawcy z Czernikowa uważamy, że skarbówka nas wyraźnie dyskryminuje! Dlaczego obcokrajowcy są traktowani lepiej niż polscy kupcy? Jeśli jedni i drudzy złamali prawo, powinni być tak samo ukarani! Za pośrednictwem "Pomorskiej" prosimy urzędników, by byli bardziej sprawiedliwi.
"Narodowość nie wpływa na wymiar kary"
Drugi Urząd Skarbowy w Toruniu potwierdza, że kontrola na targowisku w Czernikowie była prowadzona w ramach akcji "Weź paragon".
- Do uchybień należały między innymi: brak ewidencji sprzedaży, nierzetelne prowadzenie ewidencji, nie wystawienie paragonów, nie wydanie ich klientom - wymienia Kamilla Makowska-Hołowicka, rzecznik prasowy toruńskiego urzędu. - W każdym przypadku indywidualnie oceniany jest rozmiar i zakres naruszonych obowiązków. Gdy są podobne, narodowość nie wpływa na wymiar kary.
Makowska-Hołowicka dodaje, że szczegóły przeprowadzonych kontroli u poszczególnych podmiotów objęte są tajemnicą skarbową. Czyli urząd skarbowy, wygodnie zasłaniając się tajemnicą służbową, nie odniósł się do konkretnego przypadku - na targowisku w podtoruńskim Czernikowie.
Bartosz Stróżyński,_ rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy _również tłumaczy, że postępowanie mandatowe traktuje równo wszystkie podmioty bez względu czy są to obywatele polscy, czy cudzoziemcy. - Dotychczasowe doświadczenia bydgoskiej kontroli skarbowej na targowiskach, dotyczące cudzoziemców, wskazują, że w bardzo wielu przypadkach prowadzą oni w pełni zalegalizowaną działalność gospodarczą - twierdzi rzecznik UKS.
